W mądrym, stylizowanym na starodawny, odcinku opowiedzianym prawie całkowicie we wspomnieniach cofając się aż do czasu przed oświadczynami Barneya przed Robin w poprzednim sezonie, Matka krzyżuje ścieżki z ówczesnym kawalerem i kieruje go na właściwą ścieżkę.

Wszystko zaczyna się gdy Robin i Lily zdają sobie sprawę, że wszystkie wyzwania Barneya są z jego własnego wyboru, więc zaczynają powodować jakieś śmieszne i zabawne dla niego – jak poderwanie dziewczyny w czasie udawania mowy delfina, albo noszenie torby na śmieci i nie używania literki „E”. Gdy Barney realizuje coś co wydawało się niemożliwym zadaniem, Robin mówi dziewczynie w barze, że Ryan Gosling jest nią zainteresowany, ale odejdzie jeśli zobaczy ją z innym facetem. Więc gdy Barney zbliża się, rudo włosa krzyczy na niego by odszedł – dopóki Barney nie udaje przed nią, że jest Goslingiem. (Jest bardzo metodycznym aktorem, który miał operację plastyczną, w taki sposób uzasadnił fizyczną różnicę). Znudzone, Robin i Lily dają wyzwanie Barneyowi by zasadniczo robił jakieś rzeczy podczas podrywania dziewczyny.

A ta dziewczyna w sklepie okazuje się być Matką. Ale zanim możesz nawet zacząć się martwić że Barney mógł się spiknąć z przyszłą żoną Teda, odrzuca i stara się wyciągnąć z jego smutku.

“Będzie OK. Jesteś dobrym facetem. Przejdziesz przez to” - pociesza go. Gdy Barney podąża za nią by zapytać, dlaczego uważa że jest smutny, odpowiada, „Myślę że byłeś zakochany i się zawaliłeś”. Teraz, stara się być stale zajęty, uderzając do przypadkowych dziewczyn, ignorując tamten fakt.

I ludzie, idealnie trafiła w sedno. Barney wyznał, że żałuje, że tak szybko się poddał w sprawie z Robin.

“Zamierzasz ciągle grać, czy zamierzasz wygrać?” - zapytała. Na to Barney odpowiedział: „Chcę wygrać!”

Tymczasem, Marshall nadal jest zespole Ted/Robin i stara się przekonać swojego kolegę, że jest tam szansa dla nich dwóch. Ted przyznaje, że zastanawiał się jak mógłby zapytać ją by dała mu kolejną szansę, ale już wie, że nie jest nim zainteresowana i nie chce czuć jej odrzucenia ponownie. Mimo to, Marshall nalega by Robin zmieniła zdanie na ten temat, a gdy Ted dostrzega ją jedzącą oliwki, mamy nawiązanie do odcinka pilotowgo, gdy powiedziała, że ich nienawidzi. Zmieniła swoje zdanie, więc Ted zmienił swoje i odrzucił propozycję pracy od swojego starego szefa (granego znów przez Bryana Cranstona).

“Mam jeszcze sprawy do załatwienia tutaj, w Nowym Jorku” - wyjaśnił. Teraz nie poszedł po Robin od razu, ponieważ, jak powiedział do Marshall: „To się stanie, kiedy się stanie. Po co pośpiech?”

Ku jego niewiedzy, Barney, zaraz po swoim proroczym spotkaniu z Matką, idzie do Robin. Wracając do teraźniejszości, Robin mówi Barneyowi, że zaliczył swoje zadanie, by ona zakochała się w nim, a Ted spuszcza wzrok.

Fani „HIMYM” co myślicie o tym odcinku? Czy zrobiło ci się ciepło na sercu, że Matka jest częściowo odpowiedzialna za to, że Barney i Robin są razem i, przypadkowo, uwolnienie Teda dla siebie?