Arek Tobiasz
| 25-10-2013, 16:00:44
Produkcja piątego sezonu "Justified" (który zadebiutuje na początku 2014 roku) dopiero się zaczęła, ale Walton Goggins już został popchnięty do granic wytrzymałości przez kierunek jaki uznany dramat FX obiera z granym przez niego wyrzutkiem spod prawa w hrabstwie Harlan, Boydem Crowderem.
"Powiem tak: Nakręciłem scenę [w premierze sezonu] do prawie 1 w nocy, która na stałe zmieni sposób w jaki widzę Boyda Crowdera" - powiedział, uważając, aby niczego nie zdradzić wprost. "Jestem tak tym podekscytowany jak wystraszony przez to jak kiedykolwiek byłem, jako aktor. Ale to się stało i tak to będzie. Boyd będzie musiał poradzić sobie z tą emocją".
Przypomnienie: Czwarty sezon "Justified" pozostawił Boyda jak zmagał się z tym, że jego narzeczona Ava została zamknięta w celi za morderstwo swojego używającego przemocy właściciela burdelu Delroya Bakera - podobnie jak ich marzenia o wielkim domu z białym płotem zostały dosłownie pogrzebane.
"To coś czego nigdy nie robiłem z Boydem Browderem" - zdradza Goggind. "Nigdy nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie tak przyparty do muru czy czuł się tak bezsilny, jak czuje się teraz. To uczucie dla człowieka jakby Boyd był teraz w niebezpiecznym miejscu".
Złodziej scen z "Synów anarchii" i nagrodzony Oscarem reżyser zauważa, że "kiedy Boyd może nie być w stanie przełamać się przez ten szklany sufit po tym co wydarzyło się w ostatnim sezonie, ten szklany sufit z pewnością przyjmie kilka jego kul". A w międzyczasie "między [producentem wykonawczym] Grahamem [Yostem], scenarzystami, Timem [Olyphantem] i mną, staraliśmy się dowiedzieć kim Boyd jest teraz. To wciąż jest dla mnie tajemnicą od pięciu lat, ale jestem bliżej rozwiązania tego niż kiedykolwiek".
"Zaciśnijcie pasa" - dodaje ze śmiechem - "ponieważ to będzie dość wyboista droga dla Crowdera".