karoll
| 25-10-2013, 00:44:29
Uwaga! Poniższy tekst może zawierać spoilery dotyczące wtorkowego odcinka „Agents of SHIELD”. Czytasz na własne ryzyko.
Wtorkowy odcinek ujawnił prawdziwych sojuszników Skye. Szpiegowała SHIELD, ale nie z pobudek, które moglibyście podejrzewać.
Kiedy wychodzi na jaw, że organizacja Rising Tide zhackowała spis SHIELD – który zawierał wszystkie osoby lub obiekty obdarzone mocami – drużyna musi wytropić grupę, która porwała człowieka z listy, który może kontrolować ogień.
Skye (Chloe Bennet) staje się podejrzaną numer jeden, ale udowadnia, że można jej ufać, poprzez wytropienie hakera. Robi to jednak po to, żeby go ostrzec, ponieważ ona i wspomniany haker Miles (Austin Nichols) sypiają ze sobą. Ale oczywiście nie można przechytrzyć grupy szpiegów! Melinda May (Ming-Na Wen) czeka na zewnątrz, aby podać Skye jej ubranie oraz przyłapać ją na zdradzie. Dziewczyna próbuje bronić się pomysłem, że chciała w ten sposób wyciągnąć informacje od hakera, ale agenci nie bardzo jej wierzą.
W drodze do Hong Kongu Miles ujawnia wystarczająco dużo informacji, żeby drużyna mogła się domyślić, że za porwaniem stoi Centipede. Ta tajemnicza organizacja, która pojawiła się w premierowym odcinku serialu, chce wykorzystać ludzkie piro-moce, żeby ustabilizować element serum Extremis. Ale Skye jest bardziej przybita faktem, że Miles, który jak uważała wierzył w wolność informacji, sprzedał pliki Centipede za prawie milion dolarów.
Skye nie jest taki zdrajcą, jakim wydawała się być. Kiedy Coulson (Clark Gregg)daje jej ultimatum – ujawnić informacje albo odejść z drużyny – Skye oddaje mi chip, który zawiera wszystkie informacje o niej. Dołączyła do Rising Tide, żeby zdobyć jakieś informacje o swoich rodzicach, a to poszukiwanie doprowadziło ją do listy SHIELD i właśnie dlatego infiltrowała grupę. Coulson pozwala jej zostać i oferuje jej pomoc, ale Skye jest na okresie próbnym.
Jesteście zaskoczeni zdradą Skye? Komentujcie!
„Agents of SHIELD” jest emitowany co wtorek na ABC.