redakcja
| 20-10-2013, 23:50:16
Ostatniej niedzieli, w „Mentaliście” zespół CBI znalazł się na czele nie jednego wesela (by odnaleźć zabójcę) ale również i drugiej ceremonii (ze znacznie weselszych powodów).
Producent wykonawczy Daniel Cerone, który napisał ten epizod, rozmawiał z nami o podarowaniu Wayne’owi Rigsby’emu i Grace Van Pelt (i fanom tej pary) to co im się należy, dzieląc się jedną z jego ulubionych scen i ujawniając, czy wśród tych wszystkich romansów, podejrzany Czerwony Jaś zostanie wykreślony z listy.
STRES Ślubny? Nie | „Aspekt ślubny serialu, był najłatwiejszą częścią, ponieważ był też najprawdziwszą częścią” - mówi Cerone. „To coś, co budowaliśmy przez długi czas, więc było tam wiele autentycznych emocji do zbadania”. To wszystkie pozostałe elementy sprawiły, że ten odcinek był wyzwaniem. „To był wielki odcinek pod względem trzech elementów. Jednym z nich był ślub” - zauważa. „Po drugie, to był pierwszy raz, gdy naprawdę mogliśmy odkryć specyfikę podejrzanego Czerwonego Jasia w całej krasie i to wprowadziło napięcie. I oczywiście mieliśmy sprawę”.
Dając fanom Rigsby i Van Pelt prawdziwy podarunek | „Fani zasłużyli na otrzymanie prawdziwej nagrody, szczególnie ci, którzy byli z serialem od samego początku” - Crone mówi o ciśnieniu, by zaaranżować ów wielki dzień. „Od czasów pilota, było pewne romantyczne napięcie pomiędzy Rigsby i Van Pelt i było wiele wzlotów i upadków na przestrzeni lat – psychopatyczni narzeczeni, którzy kończyli z kulkami w głowach. To była dość dzika jazda dla nich”.
Przełomowy moment | Po doprowadzeniu do odwołania ślubu młodej pary w Napa, z powodu morderstwa jednego z gości „Jane zdaje sobie sprawę, że by wytropić mordercę musi znów doprowadzić do ślubu” - recenzuje Cerone. „Więc bycie mentalistą, którym jest, popchnął Van Pelt by porozmawiała z panną młoda, aby ślub się odbył”. Gdy Van Pelt opowiada pannie młodej o bólu i żalu, który sama przeżyła – gdy Rigsby patrzył tylko jednokierunkowo – „Amanda [Righetti] po prostu zmiażdżyła tę scenę”.
Wkraczam w mgłę | Na weselach wszyscy płaczą, prawda? Nawet ekipa aktorska i realizatorska, która obserwowała jak rozwija się relacja przez sześć sezonów? „To było fajne do obserwowania [oświadczyny Rigsby’ego], ponieważ aktorzy zaangażowali się w to całkowicie” - mówi Cerone. „Bardzo często próbujesz z aktorami odnaleźć emocje, by wziąć udział w danej scenie, ale w tym przypadku, myślę że oboje [Righetti i Owain Yeoman] byli całym sobą w tej scenie, naprawdę nią podekscytowani i zaangażowani emocjonalnie. Wszyscy na planie byli wniebowzięci”.
Wielki niepokój | Czy szeryf McAllister może zostać wykluczony jako podejrzany o bycie Czerwonym Jasiem, jak demonstracyjnie ujawnił, że właściwie nie cierpi na lęk wysokości? Albo nikt nie zostanie wykluczony dopóki ktoś nie okaż się groźnym zabójcą? „To drugie” - mówi Cerone. „W pewnym zakresie, podejrzani spadną na drugi plan dość szybko. Niektórzy spadną, niektórzy nadal będą na czele listy. Ale jeśli będą stale dociekać, na końcu odcinka, to nadal w grupie potencjalnych podejrzanych”. Dzisiaj agent Robert Kirkland znajdzie się na celowniku Jane’a i Lisbon. Cerone bardzo prosto to ujął: „Jeśli nie zginą, to przeżyją”.