Gilligan i współproducent wykonawczy "Brekiang Bad" Peter Gould - który tworzył postać Sula z nim w drugim sezonie i będzie służył jako showrunner "Better Call Saul" - początkowo planowali, aby przygotować półgodzinną komedię. Ostatecznie jednak zdecydowali się, że będzie im znacznie wygodniej pracować w podobnym do "Breaking Bad" formacie godzinnego dramatu. "Tak więc doszliśmy do tego: 'Czemu nie kręcić Saula w ten sam sposób?'" - powiedział Gilligan. "'Kręćmy to w Albuquerque, zbierzmy tak wiele załogi z powrotem razem jak tylko to możliwe, i zróbmy to w taki sam sposób jak wcześniej tak, że to będzie kawałek tego wcześniej istniejącego fikcyjnego świata, z którego tworzenia mieliśmy tak wiele zabawy'".

Serial, który będzie miał miejsce w biurach Saula Goodmana, będzie miał 75 procent komedii i 25 procent dramatu. Największym wyzwaniem dla Gilligana i Goulda do tej pory było stworzenie dramatycznego ciężaru i konfliktu dla sarkastycznego Goodmana, który w dużej mierze służył jako komiczna ulga w "Breaking Bad". "Musieliśmy znaleźć coś czym Saul będzie musiał się zająć, że tak powiem, ponieważ nie mielibyśmy za dużo serialu" - zauważył Gilligan.

Jeśli już trzymasz się nadziei, że pewni aktorzy z "Breaking Bad" mogą się pojawić gdzieś w tym prequelu, możesz być mile zaskoczony. "Osobiście miałem trudny czas opierając się umieszczeniu tych wszystkich ludzi gościnnie czy od czasu do czasu" - powiedział Gilligan, który planuje również zatrudnić kilku scenarzystów z "Breaking Bad". Gilligan, który wyreżyseruje odcinek pilotowy, ma być w pokoju scenarzystów przez pierwszy sezon "Saula" zanim skupi się na możliwych innych projektach. (Ma również umowę z CBS na stworzenie 13 odcinkowego dramatu "Battle Creek", które jest oparte na nigdy nie wyprodukowanym scenariuszu odcinka pilotowego jaki napisał dla CBS w 2002 roku. Twórca "House'a" David Shore będzie showrunnerem "Battle Creek").

AMC chce, aby "Better Call Saul" zadebiutowało pod koniec lata lub na początku jesieni 2014 roku.