Czuł się OK, grajac głupka. Mając ponad 6 stóp wzrostu i wszystkie kończyny, facet mający konto Frankenteen na Twitterze  przyznał się do własnej nieporadności w odcinku skoncentrowanym na Lady Gadze w drugim sezonie, "Born This Way", nosząc T-shirt z napisem, że nie umie tańczyć.

Miał gamę. Monteith radził sobie z komicznymi bitami w "Glee" jak profesjonalista, ale on również wymiatał w dramacie. Po prostu zobacz jak Finn szuka duchowości w odcinku "Grilled Cheesus" drugiego sezonu lub "Preggers" w pierwszym sezonie, w którym mówi panu Schuesterowi (Matthew Morrison), że Quinn (Dianna Agron) jest w ciąży. Żaden facet lepiej nie płakał.

Jednym słowem: Finchel. Od początku chemia Monteitha z Leą Michele nas uzależniła. Z jej głosem i jego urokiem szczeniaczka, Rachel i Finn ukończyli McKinley High i im się udało. A kiedy para upubliczniła ich poza ekranowy romans, kochaliśmy również tą dwójkę w prawdziwym życiu.

Miał dobre serce. Czy to było spotkanie z fanami czy w czasie wywiadu sam na sam, Monteith promieniował życzliwością, która nie może być sfałszowana. W noc jego śmierci, Internet został zalany fanami i dziennikarzami, którzy wychwalali go pod niebiosa.

Troszczył się o Fina jak my. "Uwielbiam go grać jako rozwijającą się postać" - powiedział w swoim ostatnim wywiadzie. "Więcej mogę wyciągnąć z faktu, że był dzieckiem, ale już nim nie jest - jest tak wiele do zrobienia z nim". Mimo, że ta praca niestety nie zostanie dokończona, Monteith nigdy nie zostanie zapomniany.

Czego najbardziej będzie ci brakować w Corym?