karoll
| 09-10-2013, 13:21:22
We wtorek odbyła się druga misja „Agents of SHIELD” (ABC), a bałagan, który po niej powstał, skutkował reprymendą ze strony szefa, który łatwo wpada w furię.
Ze Skye na pokładzie w roli „konsultanta” – tytuł, który jak nam przypomniano, nosi też Tony Stark – drużyna udaje się do Peru, gdzie wewnątrz inkaskiej świątyni został odkryty 0-8-4 (obiekt nieznanego pochodzenia).
Fitz i Simmons, przy użyciu Krasnoludów ustalają, że urządzenie to osadzone głęboko w ścianie jest dużo starsze od samej świątyni i zasila je technologia Tesseractu. Tymczasem na zewnątrz Ward i Melinda „Nie Nazywaj Mnie Kawalerią” May odpierają ataki w oczekiwaniu na przybycie Kamilli, tymczasowego dowódcy zastępującego Coulsona. Niedługo po tym rebelianci atakują z całą siłą, zmuszając drużynę Coulsona, komendant Reyes i jej ludzi do wycofania się do „autobusu” i przeniesienia się w „bezpieczne miejsce”.
Coulson i Ward szybko orientują się, że zadaniem Reyes jest porwać autobus i pozyskać 0-8-4., które jest potężną bronią. Rebelianci łapią Ward, May i resztę oraz przetrzymują ich w ładowni, podczas gdy Coulson zostaje w kokpicie, żeby głosowo potwierdzać zmiany w kursie.
Ward, Skye, May i Fitz-Simmons pokonują swoje (kiepsko zarysowane) różnice w hierarchii i w podejściu, udaje im się dzięki współpracy uwolnić się, użyć urządzenia do przedziurawienia poszycia samolotu, przez co część rebeliantów zostaje wyssana na zewnątrz, a Ward i Melinda radzą sobie z resztą maruderów.
Wszystko to okazuje się być próbą zjednoczenia drużyny (chociaż widzimy Skye wysyłającą wiadomość do Rusing Tide, że nadal jest „wewnątrz”), a odcinek kończy się zgromadzeniem na rampie busa, oglądającym jak Slingshot posyła 0-8-4 w niepamięć.
Po chwili, zaraz przed napisami końcowymi, widzimy i słyszymy Nicka Fury – Samuel L. Jackson powtarzający swoją rolę z filmów Marcela – który udziela reprymendy Coulsonowi za zniszczenie busa. „Mnie mówisz o władzy.”
Oto inne warte zapamiętania cytaty:
„Dokładnie o tym myślę, kiedy mam tę minę.” – zawiedziony Ward.
„Ostatni był młotem.” – Coulson, o ostatnim 0-8-4.
„Dostałeś kulkę? Czy coś?” – Skye próbuje nadgonić informacje o potyczkach Coulsona ze śmiercią.
„To magiczne miejsce.” –mantra Coulsona powtarzana na pytanie jego pobyt na o Tahiti.
„Potrzebujesz czegoś jeszcze zanim tam wrócę, żeby sprawdzić, czy to urządzenie jest przepełnione złem?”
„Masz kryzys wieku średniego!” „Raczej kryzys życia po życiu.”
Co myślicie o drugim tygodniu Agentów? Ucieszyła was obecność Nicka Fury?