Cat
| 30-09-2013, 03:10:23
Finał pierwszego sezonu Devious Maids za nami, a główna kwestia – kto zabił Florę Hernandez – zniknęła niczym plama po cabernet posypana solą. To dobra wiadomość dla tych z nas, którzy obawiali się, że ten wątek będzie się ciągnął przez kolejne 13 odcinków i hamował radość ze słuchania Susan Lucci rzucającej energicznie „Jeśli chciał pomagać biednym, dlaczego po prostu nie pojechał do Burbank?”
Zanim jednak ocenicie ten finał, przypomnijmy sobie jak potoczyła się akcja:
CARMEN MUSI DOKONAĆ WYBORU | Alejandro, zdesperowany by położyć kres rozchodzącym się plotkom o tym, że jest gejem, składa Carmen taką ofertę, że właściwie musiałaby być szalona, by ją odrzucić: ma się zgodzić na 2-letnie małżeństwo w zamian za kontrakt płytowy ze znaną wytwórnią – z drugim albumem zagwarantowanym, jeśli pierwszy sprzeda się w 100 000 egzemplarzach. Jedyny problem? Totalny odlot jej chłopaka, Sama, a także niespodziewane ataki zazdrości Odessy (dowiadujemy się, że kochała swojego szefa od lat). Finałowa decyzja: ciąg dalszy nastąpi... Ale bądźmy szczerzy, Carmen potrzebuje innej roboty, niż tylko bieganie po posiadłości z miotełką do kurzu, nieprawdaż?
ZOILA WYZNAJE PRAWDĘ | Zoila zrzuca bombę na Genevieve i Valentinę mówiąc, że Remi, bez żadnego pożegnania, wyruszył do Kongo by pomóc lekarzom zaszczepiać pokrzywdzone dzieci. Jednak gdy jej córka interpretuje to jako wyraz braku miłości, Zoila wyznaje, że to ona popchnęła go do wyjazdu, by Valentina mogła spełnić swoje marzenie i iść do szkoły dla projektantów. Pojawia się przewidywalny rozłam, ale gdy Zoila rusza, by pomóc Marisol rozwiązać sprawę Flory, Valentina w sekrecie pakuje walizki mając już przy sobie bilet. To sprawia, że jeśli scenarzyści będą trzymać Valentinę „w locie” na początku drugiego sezonu, to może będą musieli przygotować coś bardziej interesującego dla troskliwej i nie w pełni wykorzystanej postaci Judy Reyes.
ROSIE POZNAJE NIEBEZPIECZEŃSTWA TECHNOLOGII KOMÓRKOWEJ | Syn Rosie, Miguel (który mógł być uwięziony w hipnotycznym transie) odbiera telefon mamy gdy, jak się okazuje, dzwoni jej szefowa Peri. Niesie telefon do sypialni, gdzie Rosie i „Pan Spence” (ugh! Musi skończyć z tym „Panem”!) właściwie kończą swój sekretny romans – ale nie tak to brzmi dla lekkomyślnej gwiazdeczki. Sygnał dla końcowej sceny, gdzie pracownicy wydziału imigracyjnego zaciągają Rosie do... więzienia? By ją deportować? Tylko twórcy serialu wiedzą na pewno. No i jest też Peri, w oddali, delektująca się wygraną w tej bitwie. Mamy tylko nadzieję, że gniew Rosie powróci z hukiem, by wygrać kolejną bitwę następnego lata!
MARISOL TRIUMFUJE (Z MAŁĄ POMOCĄ WROGICH PRZYJACIÓŁEK) | Kiedy adwokat Michael dowiaduje się, że Taylor straciła dziecko w wyniku zeszłotygodniowej strzelaniny, wyjawia Marisol zeznanie swojego klienta, Phillipe: koleś zgwałcił Florę, później zabił ją, kiedy dowiedział się, że była w ciąży z jego synem Remim, a diabelna pokojówka chciała dostać ogromny czek. Wysiłki Marisol by nagrać zeznanie Phillipe – w trakcie jego przyjęcia zaręczynowego z Genevieve – spełzły na niczym gdy Evelyn ją dostrzega i każe ochronie wyprowadzić z posesji. („około 165 cm, 55 kilo, nieco etniczna!” mówi Evelyn ochronie.)
Adrian i Evelyn (ponownie zjednoczeni wspólną żałobą po stracie Taylor) mają swój własny (szalony) plan. Otrucie Phillipe, a następnie wyrzucenie go z okna, wprost do basenu – gdzie „tonie” natychmiastowo. Policja kwestionuje to, że Phillipe mógł umrzeć chwilę po wpadnięciu do wody, ale Rosie, Zoila i Carmen wtrącają się do zeznań i potwierdzają historię Powellów: Phillipe przyznał się do zabicia Flory, po czym popełnił samobójstwo skacząc z okna drugiego piętra. Sprawa „rozwiązana”! Niedorzeczne? Tak. Ale co z tego? Syn Marisol zostaje wypuszczony! I lunch został podany – przynajmniej dopóki Rosie nie została zabrana!
Co myślicie o odcinku finałowym Devious Maids? Jakie wątki chcecie, żeby zostały podłapane w następnym sezonie?