Za chwilę dowiecie się więcej o Kapitanie Swannie, wprowadzeniu Piotrusia Pana i wściekłych syrenach. Wszyscy gotowi? A więc… otwieramy!

• Premierowy odcinek trzeciego sezonu otwiera cofnięcie w czasie o 11 lat, gdy Emma przechodzi moment konfliktu emocjonalnego, co pokazuje jedną z najlepszych scen w wykonaniu Jennifer Morrison.
• Tak, jak uprzedzaliśmy, Greg i Tamara, naprawdę powinni zadać Ministerstwu Spraw Wewnętrznych więcej pytań odnośnie ich misji.
• Wierząc, że Neal nie żyje, Emma I Hook (który uświadomił sobie, że spędził trochę czasu z Baelfirem – opijają straconego ukochanego/przyjaciela. Scena jest poruszająca, a oboje zaczynają też flirtować. Duża w tym zasługa Hooka, który – zdaje się – zjednał sobie kolejną osobę z rodziny Charmingów.
• Syreny są złośliwe! I zakłamane! Więc zasadniczo są podejrzane.
• Kto jest jeszcze gorszy od istot z oceanu? Piotruś Pan! Hook podsumowuje go krótko i jakże treściwie: „To cholerny demon!”. I tak, widzowie będą mieli okazję go poznać i to dość szybko. Sami powiemy na ten temat tyle, że aktor, który stoi za tą nikczemną postacią, daje radę.
• Regina zostaje zmuszona do współpracy z Hookiem, Śnieżką i Charmingiem i Emmą, aby uwolnić Henry’ego, co prowadzi do powstania wielu fantastycznych powiedzonek.
• Chociaż Storybrooke nie pojawia się w pierwszych dwóch odcinkach nowego sezonu, podczas kryzysu osobistego Rumple’a zobaczymy je w krótkim mignięciu
• Na pokładzie „Wesołego Rogera” znajduje się pięć osób: Charming, Hook, Emma, Regina i Śnieżka. Cztery z nich rzucą się na siebie nawzajem na początku nowego sezonu.
• Szóstego października czeka nas kolejny skok w czasie: do zaczarowanego lasu i chwili, w której Charming zdjął zaklęcie ze Śnieżki, wybudzając ją z wiecznego snu. Zła Królowa – w dość spektakularnym kostiumie – przedstawi im ofertę, która zmusi Śnieżkę do zaakceptowania, kim naprawdę jest, podczas gdy Emma stoi przed podobnym wyzwaniem w teraźniejszości. Uwaga: mogą popłynąć łzy.
• Dla tych, których zaskoczy wygląd Rumple’a (czy może pana Golda?) w tym odcinku, spieszymy donieść, że jego wygląd „pól na pół” zostanie wyjaśniony.
• Kolejna kraina zostaje wymieniona z nazwy w drugim odcinku. I nie, to nie jest Nibylandia.
• Niektóre rzeczywiste ekranizacje baśni doczekały się zabawnego odwołania, gdy jedna z osób pyta: „Ale co to jest film?”.
• Henry + magiczny pył = jupiiii!
• Wszystko opiera się na wierze. A Nibylandii brak wyobraźni może być twoim największym minusem.