Cat
| 02-09-2013, 18:30:43
Po miesiącach spekulacji, Mitch Hurwitz wygadał się Rolling Stone, że zaczął już prace nad filmem.
„Pracuję teraz nad filmem,” powiedział Hurwitz. „Nie mogę się zgłębiać w szczegóły, bo nie chcę nikogo odstraszyć. Nie chcę być bezczelny na ten temat. Nie mam prawa własności – posiada je wytwórnia 20th Century Fox. Jednak wydaje się, że wszyscy się tym interesują i są chętni, by zrobić pełnometrażówkę”.
Mimo, iż Hurwitz zaczął już pracę, projekt musi jeszcze dostać zielone światło. „Mam nadzieję, że to się stanie jak najszybciej”- powiedział Hurwitz. „Ale chcę być bardzo ostrożny, by nie rozpowszechniać fałszywych informacji. Chcę mieć czas i powiedzieć wszystkim wtedy, gdy to już się będzie działo, a nie pogrywać z ludźmi. W tym momencie staram się zrobić coś innego dla Netflix, projekt filmowy i jeszcze inne rzeczy. Zawsze jestem w pewnym sensie przesądny, jeśli chodzi o zapeszanie. Mówienie o tym co będzie, nim to się stanie, to najlepszy sposób, by zagwarantować, żeby coś się nie stało”.
Podczas, gdy przepełnione harmonogramy obsady zmusiły do tego, aby czwarty sezon przyjął nowy format (w którym każdy epizod skupia się na indywidualnej postaci), Hurwitz jest przepełniony nadzieją na nakręcenie filmu. „Sezon telewizyjny jest zobowiązaniem na sześć miesięcy” - tłumaczy. „Więc myślę, że to całkowicie wykonalne by zebrać ich razem na cztery czy pięć tygodni w celu nakręcenia filmu”.
Nowy sezon otrzymał mieszane recenzje, jednak Hurwitz nadal ma nadzieję na kolejny, mający być następstwem filmu. „To wszystko jest trochę bezprecedensowe” - twierdzi. „To zawsze była nasza mała specjalność. Mam wrażenie, że im oryginalniejszy pozostaje, tym większe ma szanse. Jak tylko spróbuje wrócić do tego, czym był na początku pojawia się ryzyko zrobienia tak zwanego reunion show, czy czegoś podobnego”.
Jesteście podekscytowani nadchodzącym filmem?