NIE NAZYWAJMY TEGO RESETEM | Bez poświęcania szczególnej uwagi wspomnianemu już słowu na „R”, Mann zauważa, że ten rok sprawi, iż "Zemsta" powróci do podstaw. Nadchodząca porcja odcinków to ponoć „wszystko to, po co ludzie tak naprawdę zaczęli oglądać pierwszy sezon.” Nazywając nową serię bardziej „płynną”. Stowe zaznacza, że „będzie dużo o relacjach interpersonalnych bohaterów; o tym właśnie ma być serial”.

SEKS I ROZUSTA POWRACA | „Pomijając najlepszą partnerkę w zbrodni, Emily, – którą tak naprawdę kocha najbardziej – Nolan nie wygląda na chcącego się zbytnio zaangażować” - droczy się Mann. „Więc może zobaczymy nową, rozwiązłą, fazę przez którą będzie przechodził.” Jeśli chodzi o jego rzadko widzianą byłą miłostkę, Marco, „Jeszcze się nie pojawi” w trzecim sezonie, wyjawia gwiazda.

JAKA MATKA, TAKI SYN? | Czy potomek Victorii to skóra zdjęta z chytrej matki? Postać Justina Hartleya „będzie interesująca, ponieważ wydaje się być pogodny i rozgarnięty, ale to nadal jest "Zemsta", więc...” duma Stowe. „Mam przeczucie, że jeśli wyszedł z Victorii, musi być z nim coś nie tak!” Krótko mówiąc, duet matka-syn ciszy się „bardzo kochającą relacją” na początku sezonu. (Dodatkowo: „Justin jest jedną z pierwszych osób, która zrzuci ubranie” - wyjawia Mann).

WOLNY PTAK | Odnosząc się do zatargów swojego bohatera z policją w odcinku finałowym ostatniego sezonu, Mann żartuje, „myślę, że nędzny okres z płaczącym w więzieniu Nolanem nie byłby czymś, co chcielibyśmy nawet rozpoczynać”. W zamian za to – na równi z rozwiązłymi kwestiami, „W tym roku będzie wszystko, co zaczęliśmy w sezonie pierwszym, dodatkowo z mnóstwem seksu – co dla mnie zawsze było brakującym elementem. Jeśli robisz serial taki, jak ten, chcesz zobaczyć jak ci ludzie zrzucają ciuchy. Chcesz zobaczyć różne kreatywne mieszanki”.

DZIWNE PARY | Aiden znajdzie się „w miejscu, w którym jeszcze nie był,” kiedy następnym razem go zobaczymy, zapewnia Sloane. „Znajdzie się w łóżku z jakby wrogiem”. Kim jest ów wróg? „Dużo pracowałem z Madeleine” - śmieje się.