Arek Tobiasz
| 22-08-2013, 01:55:45
Odcinek piątego sezonu "Glee" będący hołdem dla gwiazdy Cory'ego Monteitha już ma jednego wpływowego fana.
Jane Lunhc napisała na Twitterze w środę, że scenariusz był "najpiękniejszą rzeczą" i podziękowała twórcy serialu Ryanowi Murphy'emu i producentom wykonawczym Bradowi Falchukowi oraz Ianowi Brennanowi.
Just read Cory Monteith memorial episode. Most beautiful thing. Thank you, MrRPMurphy @BFalchuk Ian Brennan.
— Jane Lynch (@janemarielynch) August 21, 2013
Murphy niedawno powiedział, że odejście Finna nie będzie odzwierciedlało tego co się przydarzyło Monteithowi, który zmarł w wyniku toksycznej mieszanki narkotyków i alkoholu w lipcu - i upamiętniający odcinek może ostatecznie nie zdradzić jak Finn odszedł.
"Jak ktoś umarł jest ciekawe i być może chorobliwe, ale mówimy na początku tego odcinka: 'Ten odcinek jest o uczczeniu życia tej postaci'. To może być dziwne dla niektórych ludzi, ale naprawdę czuło się jakbyśmy wykorzystywali ten fakt robiąc to w inny sposób" - powiedział Murphy.
Dodał: "Myślę, żę scenariusz okazał się być pięknym hołdem, a to jest bardzo szczere spojrzenie na żałobę niektórych osób. Staraliśmy zrobić ten odcinek tak, aby nie był tylko o naszej żałobie, ale o wielu młodych fanach pogrążonych w żałobie".