Arek Tobiasz
| 21-08-2013, 12:52:13
W pierwszym odcinku po tym jak Lee Thompson Young został znaleziony martwy, "Partnerki" (TNT) uczciły członka obsady hołdem pod koniec odcinka.
Pod koniec wtorkowego odcinka serial wyświetlił czarny ekran z napisem dedykującym tą godzinę "Ku pamięci Lee Thompsona Tounga 1984-2013".
To pojawiło się po dwóch krótkich, cichych klipach pokazujących pracę 29-letniego aktora jako detektyw Barry Frost, którego grał od odcinka pilotowego.
W następstwie śmierci Youtha produkcja "Partnerek" została wstrzymana do co najmniej wtorku jak producenci muszą ocenić sytuację i wymyślić jak serial ruszy dalej bez Younga i jego ekranego alter ego.
Young został znaleziony w swoim mieszkaniu w Północnym Hollywood w poniedziałek rano, zmarł od rany postrzałowej, którą sam sobie zadał. W oświadczeniu jego publicysta potwierdził: "Z wielkim smutkiem informuję, że Lee Thompson Young tragicznie odebrał sobie życie" - dodając: "Lee był nie tylko świetnym młodym aktorem, miał wspaniałą i delikatną duszę, której będzie naprawdę brakować".
Zobacz materiał wyświetlony pod koniec odcinka tutaj.