Twórca "Broadchurch" Chris Chibnall i aktor David Tennant o fenomenie ich kryminalnego dramatu


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 07-08-2013, 23:12:55


Twórca

Kiedy dramat kryminalny "Broadchurch" zadebiutował w Wielkiej Brytanii wiosną tego roku szybko stał się narodową obsesją jak widzowie starali się rozgryźć kto zabił 11-letniego chłopca zwanego Danny Latimer w tytułowym nadmorskim miasteczku.


Nie trzeba dodawać, że twórca i scenarzysta "Broadchurch" Chris Chibnall był entuzjastą takiego rozwoju akcji - nawet jeśli miał problem z dostaniem się do domu podczas emisji ośmiu odcinków serialu. "Jednej nocy wyszedłem z pokazu 'The Shining' w starym hotelu" - mówi Chibnall, który żyje w Bridport, gdzie wiele z przybrzeżnych serialowych scen na zewnątrz zostało nakręconych. "Wracałem po ciemku i zadzwoniłem do firmy taksówkowej i powiedziałem: 'Czy może ktoś przyjechać i zabrać mnie oraz moją żonę?' Facet po drugiej stronie słuchawki powiedział: 'Nie ma problemu, Chris. Tylko powiedz mi jedno: Kto to zrobił?'"

Chibnall powiedział, że był pod ogromnym wpływem starych seriali jak "Miasteczko Twin Peaks" i "Murder One", kiedy pisał "Broadchurch". Ale szukał inspiracji w nowszych dramatach, kiedy wybierał serialowych aktorów, w tym Davida Tennanta ("Doctor Who") i Olivię Colman ("Peep Show", "Tyrannosaur") jako oficerów śledczych, a także Arthura Darvilla ("Doctor Who"), i Davida Bradleya ("Game of Thrones", filmy o Harrym Potterze). "Powiedziałem: 'Mamy obsadę tak dobrą jak Downton'" - wspomina. "To było absolutnie moim bezwstydnym celem, aby powiedzieć: 'Dobra, spójrz na nasz plakat i poczuj, że to będzie zaciekle konkurować z Downton'". To czego widzowie nie muszą koniecznie wiedzieć, to że prawie dziesięciu głównych aktorów w naszym serialu mogłoby być bohaterem swojego własnego serialu w Wielkiej Brytanii".

David Tennant wyjaśnia, że produkcja dołożyła wszelkich starań, aby tożsamość zabójcy była znana jak najmniejszej liczbie osób. Nawet on o tym nie wiedział do czasu jak otrzymał scenariusz finałowego odcinka, krótko przed jego nakręceniem, a potem jak zdjęcia się zakończyły aktor nie widział towarzyszącego materiały, aby zapobiec wyciekowi kluczowych informacji w post-produkcji. "To wszystko było ściśle tajne i czasami dość śmiesznie chronione" - powiedział aktor. "Ale się udało". Nie żartuję. Serial zyskał dobre oceny krytyków i w zeszłym tygodniu Fox ogłosił, że rozwija amerykański remake tego serialu.

Chibnall obecnie pisze drugi sezon "Broadchurch", ale odmawia ujawnienia czy następna partia odcinków zajmuje się innym morderstwem lub tego jacy członkowie obsady powrócą.
 



Kategorie: Wywiady Telewizja Nowe seriale 
Seriale: Broadchurch 

Zobacz również: