Andy Samberg z "Brooklyn Nine-Nine": Nie chciałem robić seriali telewizyjnych


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 02-08-2013, 13:08:46


Andy Samberg z

Minął dopiero niewiele ponad rok jak Andy Samberg miał wielkie pożegnanie z "Saturday Night Live". Jednak widzowie szybko będą go mogli znaleźć z powrotem na małym ekranie w nowej komedii Fox "Brooklyn Nine-Nine".


W serialu, od producentów wykonawczych "Parks and Recreation" Dana Goora i Mike'a Schura, Samberg gra głupkowatego, niedojrzałego, ale wykwalifikowanego nowojorskiego detektywa. "Nie chciałem w ogóle robić seriali telewizyjnych" - powiedział Samberg ba Television Critics Association w czwartek. "Ale byłem wielkim fanem 'Parks' i widziałem co ci faceci zrobili z Amy [Poehler], która jest w zasadzie moją bohaterką".

Choć nie planował powrotu do telewizji, Samberg przyznaje, że nie do końca miał wielkie plany co do swojej kariery po "SNL", która obejmowała przeboje ("Celeste and Jesse Forever") jak i klapy ("That's My Boy"). "Zazwyczaj nie staram się myśleć o kierunku, ponieważ za każdym razem, kiedy tego próbowałem, to przynosiło odwrotny, marny skutek dla mnie, więc po prostu staram się robić to co czuję, że jest właściwe" - powiedział Samberg/ "Wszystko co zrobiłem było ukierunkowanego w stronę komedii".

Dobrze doświadczony przez komedie Samberg był szczególnie pomocny dla swojego kolegi z planu i szefa Andre Braughera. "Brooklyn Nine-Nine" to pierwszy komediowy serial dla zdobywcy Emmy, który zyskał sławę dzięki dramatom, pojawiając się w m.in. "Last Resort", "Men of a Certain Age" i, przede wszystkim, jako detektyw w "Homicide: Life on the Street". "Było trochę nauki, ale patrzę na tych gości jak na jastrzębie, więc czuję się jakbym był na pokładzie z dobrym komediowym duchem" - powiedział Braugher. "Duchowo, te komedie są tak znacznie bardziej podnoszące na duchu... Byłem w zeszłym roku w czymś, co nie było tak pocieszające, więc podoba mi się to".

Więc mając w przeszłości pracę jako detektyw w "Homicide" czy to pomogło w graniu kapitana Raya Holta w "Brooklyn Nine-Nine"? "Nosze moje mankiety w ten sam sposób, ale to jest inne środowisko. Jest to komedia o miejscu pracy" - mówi Braugher. "Stawki nie są aż tak wysokie jakie były 20 lat temu".

Ale kiedy to może być serial komediowy, producenci twierdzą, że zbrodnie opowiedziane w serialu nadal są ważne. "To nie jest 'Police Squad', jak wielkim fanem tego jestem" - powiedział Schur. "To komedia o miejscu pracy, która jest umiejscowiona na posterunku policji".

Schur i Goor podkreślali koncentrację na prawdziwych zbrodniach i prawdziwych ludziach. "Kiedy mamy przestępstwo, to ważne, aby było tam jakieś wysokie stawki" - powiedział Goor. "To zawsze jest o znalezieniu granicy, ponieważ jeśli zbrodnia jest na pierwszym miejscu, to jest niemądre, trudno jest znaleźć historię... Widzowie tylko patrzą na to i nie obchodzi ich czy rozwiążą przestępstwo".

"Brooklyn Nine-Nine" zadebiutuje we wtorek, 17 września.
 



Kategorie: Telewizja Nowe seriale TCA Press Tour 
Seriale: Brooklyn Nine-Nine 

Zobacz również: