Arek Tobiasz
| 01-08-2013, 19:16:48
Parafrazując starą piosenkę Elvisa Presleya: "Ona jest w pułapce. Ona nie może wyjść".
To z pewnością opisuje tarapaty stojące przed Irene w kolejnym, poniedziałkowym odcinku "Syberii" - upiornym serialu o konkursie w stylu "Survivor", który poszedł straszliwie nie tak.
W zeszłym tygodniu uczestnicy potwierdzili, że jest co najmniej kilka producenckich manipulacji dzięki Carolinie, która przyznała, że była w zmowie z producentami, aby podpalić szopę z jedzeniem i obwinić w wyniku tego Johnny'ego. Ale może faceci zza kulis naprawdę są odpowiedzialni za horror, który przytrafił się Irene (aka jedynej zawodniczce, która potrafi korzystać z łuku i strzał, aby upolować jedzenie)?
Kliknij tutaj, aby zobaczyć wyznanie Caroline - i jak jej towarzysze zareagują na tą całą sytuację, a potem podziel się swoimi myślami.
Czy ktoś inny niż producenci dręczy zawodników? Czy Irene przeżyje? Napisz w komentarzu!