Arek Tobiasz
| 23-07-2013, 13:56:05
To bardzo smutne, kiedy życie naśladuje sztukę, aktor Dennis Farina zmarł w poniedziałek w wieku 69 lat, miesiące po tym jak jego postać w "Jess i chłopakach" została pochowana w telewizji.
W odcinku "Chicago" z 26 marca Nick Miller (Jake Johnson) i jego współlokatorzy udali się do rodzinnego miasta Nicka na pogrzeb Walta Millera (Farina). Johnson wyraźnie miał słabość do swojego telewizyjnego taty, wysyłając oświadczenie w poniedziałek.
"Czuję się bardzo zaszczycony, że miałem okazję spotkać, porozmawiać i wystąpić z Dennisem Fariną" - napisał Johnson w oświadczeniu. "Jest kimś za kim na pewno będę tęsknić. Spoglądałem na niego osobiście i zawodowo. Wyrażam współczucie dla jego rodziny, przyjaciół i fanów. Będzie nam go brakować".