Arek Tobiasz
| 18-07-2013, 18:39:47
Uwaga: Praca w serialu "Graceland" może być niebezpieczna dla zdrowia. To znaczy, jeśli jesteś Vanessą Ferlito.
"Ujmijmy to w ten sposób - pod koniec zdjęć miała wrzód" - mówi. Oczywiście Ferlito mówi o oszałamiającej scenie pod koniec zeszłotygodniowego odcinka.
Po tym jak Charlie znajduje swojego informatora, Whistlera, martwego na podłodze w łazience podczas ważnego przejęcia narkotyków, zostaje zmuszona do wstrzyknięcia sobie heroiny, ponieważ Whistler nie może już dłużej jej wyręczać w tym ani Briggsa (Daniel Sunjata). "To zaczyna się zaraz tam, gdzie skończyliśmy" - mówi Ferlito o czwartkowym odcinku. "To jest pokręcone. Ona ma przewalone".
Więc jak wbicie sobie igły wpłynie na Charlie w dłuższym okresie? Biorąc pod uwagę jej nadużywanie Vicodinu w przeszłości, to nie będzie łatwe dla niej, aby wyjść z tego bez szwanku. "Nie sądzę, że ona może po prostu tak odjeść od narkotyku takiego jak ten. Myślę, że to byłoby prawie niemożliwe" - mówi Ferlito. "Jak raz spróbujesz, wierzę, że możesz do tego wrócić".
Niestety, Ferlito jest zbyt znajoma potęga nałogu. "Nigdy nie brałam narkotyków, ale narkotyki wpłynęły na całe może życie, ponieważ mój ojciec zmarł w wyniku przedawkowania heroiny, kiedy miałam 2 lata" - mówi. "To mógł być każdy inny aktor, a to byłam ja. Może oni wiedzieli o mojej przeszłości i wiedzieli, że to uderzy w czuły punkt i chciałbym się tam udać".
Chociaż Ferlito martwi się reakcji swojej matki na tę historię - "ona nie dojdzie do siebie, kiedy umrę" - aktorka wybiega w przyszłość ze swoją rolę. "Moja wizażystka powiedziała: 'Wow, jesteś w tym nastroju dzisiaj. Och, racja, ona przygotowuje się do tej sceny'" - mówi Ferlito. "Myślę, że mogłabym to zrobić bez wiedzy o tym, ponieważ tak pracowałam nad tym i byłam tak zdenerwowana tym, że czułam się jak, aż do czasu zakończenia bym była w nie tak mrocznym miejscu, ale wiesz masz w głowie to jak to powinno wyglądać bez wiedzy czy doświadczenia tego".
W trakcie całego procesu Ferlito miała cenne źródło informacji na ten temat - pracownik załogi "Graceland", który był uzależniony od heroiny, z którym spędziła wiele godzin. "Zapytałam: 'Co się stało za pierwszy razem? Powinnam odjechać? Jak powinnam się czuć? Czy to byłaby euforia?' Chciałam, aby moja twarz miała właściwy wyraz. Więc to było dość intensywne. Chciałam, aby to było prawdziwe i właściwe" - mówi Ferlito. "Powiedział, że to walka każdego dnia. Nie wiem tego, jestem kompletnym przeciwieństwem. Biorę Tylenol i śpię przez 20 godzin. Starałam się najlepiej jak potrafię".
Niestety dla postaci Ferlito, Charlie, staranie się nie wystarczyło. Śmierć Whistlera w zeszłym tygodniu podczas wymiany mocno się na niej odbiła. "Ona czuje się winna. Ona czuje się jakby to była jej wina. Ona umieściła go w tej sytuacji, kiedy... ona wiedziała, że nie był na to gotowy" - mówi. "Ona będzie miała obsesję. Zobaczysz. Do momentu, w którym Briggs będzie jak: 'Musisz przestać'. Ona nie może pozwolić temu odejść".
Briggs zagra ważną rolę w tym co nadejdzie dla Charlie, zwłaszcza po ich prawie, ale nie do końca romantycznym spotkaniu - co pojawi się jako szok dla pewnych członków zespołu i milionów fanów, którzy nie mieli pojęcia, że oni kiedykolwiek byli razem w taki sposób. "A potem muszą się powstrzymać. To są biedni ludzie - umęczone dusze. Oni nawet nie mogą pozwolić sobie na frustrację, ponieważ byłby konsekwencje tego, a oni nie zamierzają wracać do tego miejsca" - mówi Ferlito. "Doszli tak daleko i mają dobre wpływy w tym domu. Oni są jak matka i ojciec domu".
Ferlito mówi, że poznawanie przeszłości Charlie i Briggsa będzie miłym dodatkiem dla historii jej postaci. "To było w odcinku pilotowym, a potem zmieli to i to było trochę jak z Charlie i Mikiem, a potem znów to zmienili i wrócili z powrotem do tego z Charlie i Briggsem, ale cieszę się, ponieważ nie chciałabym tego zrobić z nikim innym" - mówi Ferlito. "On jest takim dżentelmenem i miłym facetem. Takie rzeczy nie są nigdy naprawdę wygodne".
Ferlito mówi, że jest jeszcze jeden minus w dzieleniu tej ekscytującej sceny z Sunjatą. "Rozmawiałam z nim wczoraj i byłam jak: 'Zrujnowałeś moje życie'" - mówi ze śmiechem. "Ludzie już o mnie nie pytają. Oni mówią tylk: 'Och, kocham cię, tak, tak, tak, ale jak jest być z Briggsem?' Kobiety po prostu szaleją za nim".
W przeciwieństwie do bliskiej więzi poza ekranem, ekranowa dynamika Ferlito i Sunjaty okaże się coraz bardziej skomplikowana, zwłaszcza z powodu odkrycia Mike'a w zeszłym tygodniu, że Briggs był kiedyś uzależniony i może podwędzać część skonfiskowanej heroiny podczas akcji. "Briggs ma dużo działań poza kulisami, a ty zaczniesz kwestionować jak prawdziwy jest i czy jego miłość jest prawdziwa czy on wykorzystuje to tylko, aby wykonać misję. Naprawdę nie będziesz wiedział. Myślę, że Briggs kocha Charlie. Oni mają bardzo intensywną więź. Ale myślę, że kiedy sprawy się pokomplikują, on zacznie popychać ją tak bardzo jak to możliwe, aby pokierować nią w innym kierunku, ale ona się nie zatrzyma. Tak wiec z pewnością to okaże się komplikacją w tej relacji. Pod koniec sezonu to będzie jak: 'O, nie, czy oni kiedykolwiek poradzą sobie z tym?'"
Te postacie i te relacje sprowadziły Ferlito znów do telewizji po tym jak odeszła na początku drugiego sezonu "CSI: NY". "To nie jest typowy procedural. Tu chodzi o postacie, nie tylko o zbrodnie. To w pewien sposób przypomina jakby '24' spotkało 'The Real World'" - mówi. "I pojawi się więcej rzeczy jeśli chodzi o postacie. Naprawdę nie znasz historii Charlie, wiec jest o wiele więcej do pokazania".
"Graceland" jest emitowane w czwartki.