Arek Tobiasz
| 04-07-2013, 15:27:42
Nie możecie się doczekać trzeciego sezonu "Grimm"? Nie jesteście sami. Wiem to, ponieważ moja skrzynka odbiorcza zawalona była mnóstwem pytań, a ja rozmawiałem z producentem wykonawczym Jimem Koufem. Oto jak odpowiedział na trzy wasze palące pytania:
Czy niepewna sytuacja Nicka zostanie rozwiązana w pierwszych pięciu minutach nowego sezonu przez ratunek czy on faktycznie będzie miał nieplanowaną wycieczkę do Europy? Zauważyłem, że Renard ostatnio widział jak jego brat opuszcza hotel, z czego wynika, że podąża za nim, ale nie jestem pewien czy to było zamierzone.
Nie oczekuj szybkiego rozwiązania przypadku Nicka w ogóle. W rzeczywistości Kouf mówi: "To zajmuje kilka scenariuszy, aby Nick wrócił do formy. Muszę powiedzieć, że ma trudny czas. To nie będzie łatwe dla niego" - mówi. Dodahe, że to będzie kosztowało ogromny wysiłek grupę, aby pomóc Nickowi, który będzie zupełnie zmienionym człowiekiem po tym doświadczeniu. "Jak z doświadczeniem bliskim śmierci czy problemem medycznym, z którym ktoś musi sobie poradzić, to w pewien sposób zmienia ich życie. Masz nowe spojrzenie na pewne sprawy, więc Nick będzie miał do czynienia z tym" - zdradza.
Cześć! Jestem wiernym widzem "Grimm" od pierwszego odcinka! Od drugiego sezonu stałam się shipperem Juliett i Renarda. Proszę powiedz mi, że gdzieś jeszcze jest nadzieja dla nich w trzecim sezonie!
"Nie ma planów, ale to nie oznacza, że to się nie stanie" - mówi Kouf. "Pozwalamy postaciom rozwijać się w sposób naturalny. Jak tworzymy postacie i pracujemy nad nimi za pomocą historii, czasem nagle ktoś ma inne potrzeby, o których nie wiedzieliśmy. I my pozwalamy na zagranie tych potrzeb". W sumie, jak mówi: "Nigdy po prostu nie wiesz, a my nie zawsze musimy wiedzieć. Postacie mówią do nas. Staramy się dać im swobodę i to, aby powiedziały nam czego chcą".
Jakieś informacje o tym co dalej z Hankiem w tym sezonie "Grimm"?
"On będzie niby wolny przez chwilę" - mówi Kouf - "więc planujemy, aby znów kogoś spotkał". Teraz akceptujemy castingowe propozycje!