Arek Tobiasz
| 01-07-2013, 01:59:00
"Nienawidzę tego" - wyje Jennifer Carpenter jak jest myta wężem. "Jest tak zimno!"
Aktorka stoi obok jeziora w Południowej Kalifornii jak asystenci Dextera delikatnie moczą ją. Ona przygotowuje się do sceny, w której ma wyciągnąć ciało z wody. Choć jest prawie 70 stopni i słonecznie, można odnieść wrażenie, że ona jest kąsana przez każdą kroplę.
Kilka minut później Carpenter wychodzi z wody. "Potrzebuję paska!" - mówi jak jej spodnie ześlizgują się z jej wąskich bioder. Potem dotyka swojego czoła, gdzie zespół od makijażu zastosował czerwoną maź symulującą ranę głowy. "Ja krwawię!" - płacze, zaniepokojona, potem uświadamia sobie: "Och, to jest fałszywe..."
Oglądając to podczas wizyty na planie "Dextera" kilka miesięcy remu, początkowo myślisz, że Carpenter jest dość niesforna. Gwiazda Michael C. Hall wydaje się fajny i opanowany na planie, kiedy Carpenter jest bardziej nerwowa.
Ale jak możesz spędzić więcej czasu wokół aktorki i porozmawiać z jej kolegami, pierwsze wrażenie zostaje zastąpione przez bardziej rozwinięte: Carpenter czuje wszystko. To sposób w jaki działa. Niektórzy aktorzy są w stanie stać się postacią i przestać. Ale kreacja Carpenter jako nieprzewidywalnej Debry Morgan jest bardziej podobne do opętania. "Pracuję z tą postacią bardzo emocjonalnie" - mówi. "Nie wiem jak zrobić to wszystko bez wejścia w to całą".
Kiedy musiała straszliwie postrzelić swoją policyjną kapitan Marię LaGuertę w kontenerze w finale siódmego sezonu, na przykład. "To naprawdę rozerwało mnie na strzępy" - mówi i nawiedzało ją miesiąc później. wymówienie "Nienawidzę cię" do Dextera w tej scenie w zasadzie zostało dodane i ona nie zdawała sobie z tego sprawy, aż później ktoś jej zwrócił na to uwagę.
"Wszystko o co się modliłam to, że nie żadne alarmy się tam nie włączą i to wszystko czuło się jakby było prawdziwe i właściwe" - mówi o kluczowej scenie. "Za każdym razem, kiedy mówiłam 'Dex...', w tej walce mówiła 'Przepraszam', ponieważ w mojej głowie miałam zamiar zastrzelić właśnie go".
Pytając Carpenter jak jej postać będzie się czuła jeśli chodzi o Dextera w tym sezonie, a ona zatrzymuje się i wydaje się wręcz przytłoczona: "W celu wyjaśnienia tego, będę musiała zebrać te wszystkie sekrety z dna otchłani, przynieść je i pokazać tobie, a one nie będą miały żadnego sensu".
Otwieranie się na każdą dawkę bólu swojej postacie jest trudną drogą w pracy. Ale kiedy zobaczysz wynik występu Carpenter w odcinkach jak dzisiejsza premiera ósmego sezonu - gdzie jest naćpana i pełna wstrętu do siebie z tym autodestrukcyjnym działaniem - to wszystko jest tego warte. Choć Carpenter nie została jeszcze nominowana do Emmy, z łatwością można sobie wyobrazić, że ten afront zbliża się do końca.
Na planie po jej scenie w jeziorze, Carpenter jest pod kocem, pokryta, jak sama do ujmuje: "szumowiną ze stawu". Pamięta moment, kiedy uświadomiła sobie, że Debra jest właściwą rolą dla niej.
"Myślałem, że odcinek pilotowy "Dextera" czyta się jakby jechała ciężarówka Mack" - mówi. "Miało taką energię i było tak ekscytujące. Ale w rzeczywistości nie myślałam, że ktoś umieści to w telewizji. Na przesłuchaniu miałam trzynaście stron i upuściłam je mówiąc: 'Cholera!'". Ten moment mnie zdenerwowanej rzucającej wulgaryzmami jak Debra, mówi, "był pierwszym razem, kiedy powiązałam się z nią i pomyślałem: 'To mogę być ja'. To jest ten moment, kiedy byłam naprawdę podekscytowana i zaczęłam naprawdę tego chcieć".
Siedem lat później teraz ona jest jedną z wielu, która jest gotowa, aby serial Showtime się zakończył tym sezonem. "Chciałam, aby to było ostatnim sezonem i chcę, aby to było świetne" - mówi. "Chcę, abyśmy chronili dziedzictwo tego serialu. Myślę, że wszyscy jesteśmy z tego bardzo dumni. Nie chcę nie oglądać moich przyjaciół, ale myślę, że to była edukacja i myślę, że jesteśmy gotowy ją ukończyć i zobaczyć co dalej".
Jedną z najczęściej dyskutowanych kwestii jej występu w poprzednim sezonie było potajemne seksualne pożądanie jej brata. Carpenter sprzeciwiała się tej sprawie - ale nie dlatego, że to było, jak niektórzy fani uważali, niepodobne do jej postaci. Wręcz przeciwnie. Carpenter ujawnia, że to było bardzo ważną częścią jej postaci i to "od pierwszego dnia" - mówi. Chciała tylko, aby ta informacja pozostała poza ekranem.
"Uważam, że to jest ważne, aby wymyśleć tajemnicę o postaci, o której nikomu nie mówisz" - mówi. "I to była moja - że była zdezorientowana przez swoją fascynację nim. Kochała się w jego umyśle i mistyce".
Jedna rzecz, którą od czasu do czasu miesza w scenariuszu jest przeklinanie Deb. Czasami dodaje lub ujmuje słowo. "Wiele razy zmieniam przekleństwa" - mówi. "Myślę, że to cecha charakteru, ale to nie jest żadna sztuczka".
Kiedy Hall zna los swojej postaci w tym sezonie, Carpenter mówi, że nie wie jakie będą ostatnie chwile Debry w serialu. Ale biorąc pod uwagę sposób w jaki ona wpasowała się w postać, czuje, że zabicie Debty może być najprostszym sposobem, aby ruszyć dalej. "Mówiłam to wcześniej i powtórzę jeszcze raz: Chcę, aby postać umarła" - mówi. "Każdy aktor chce pozbyć się swojej postaci. To prawdziwy proces. Ja naprawdę kocham tę postać. Ale dla własnego dobrego samopoczucia, potrzebuję historii, która ma swój koniec".
Więc to może być zaskakujące, lub może nie, ale to co Carpenter ma nadzieję zrobić dalej to całkowite przeciwieństwo roli jak Debra Morgan. Carpenter chce spróbować swoich sił w komedii.
"Mam zadatki, ale nie miałam jeszcze możliwości poćwiczenia" - mówi. "Ale jestem na to gotowa".