Arek Tobiasz
| 19-06-2013, 00:44:21
To nie powinno być niespodzianką, że premiera "Czystej krwi" zawierała wiele śmierci - w tym jedną, która była pierwszym podejrzanym pod koniec ostatniego sezonu.
Podczas niedzielnej premiery serial HBO oficjalnie pożegnał się z Luną Garzą (Janina Gavankar), miłością Sama (Sam Trammell) i matką Emmy (Chloe Noelle), która zmarła po tym jak przemieniła się w wampira Steve'a Newlina (Michael McMillian). Ups. To nie było zbyt wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że Luna spojrzała śmierci w oczy w finale, a Gavankar ruszyła dalej z innymi projektami, w tym "Arrow" (CW). Ale nadal, niepewność jej losu pod koniec finału dawała nadzieję niektórym fanom, że Luna może dostać jeszcze szansę w szóstym sezonie.
Jednak dla Gavankar Luna przetrwała znacznie dłużej niż początkowo podejrzewała. "Naprawdę myślałam, że umrę na początku" - mówi. "Byłam jak: 'Umrę w dwunastym odcinku czwartego sezonu i mam zamiar odejść z hukiem i będę tak szczęśliwa będąc tak'". Ale wkrótce potem jak była w serialu, nowy showrunner Brian Buckner dał jej znać, że zatrzyma się na trochę. "Byłam tak wdzięczna, że oni chcieli mnie przez te dwa lata. To było niesamowite doświadczenie".
Gavankar, która dowiedziała się mniej więcej w połowie piątego sezonu, że Luna będzie gryźć piach, rzeczywiście miała wrócić w szóstym sezonie, aby nakręcić jej śmierć po raz drugi. "Nakreciliśmy jedną pod koniec piątego sezonu, gdzie umierałam, ale to się nie wpasowało czy coś i to wycięli" - mówi. "więc musiałam wrócić i umrzeć ponownie w tym sezonie".
Ale czy widzieliśmy Gavankar po raz ostatni? "Nikt nie umiera w krainie Czystej krwi" - mówi, wspominając rozmowę z reżyserem "Czystej krwi" Scottem Winantem, który zauważył, że zabili Godricka (Allan Hyde) dwa razy w serialu. "Zawsze jest szansa, ale nawet jeśli to nie nastąpi, to pozostaje sen. Podjęłam ryzyko w tym serialu, którego nigdy nie podjęłam wcześniej przy czymś innym. Jeżeli jesteś kobietą w tym biznesie, jesteś proszona o zrobienie wielu rzeczy. Musisz zdecydować czy i kiedykolwiek masz zamiar to zrobić, a jak jestem tak dumna, że byłam w stanie podjąć to ryzyko, które miałam z tą grupą ludzi wokół mnie. To było błogosławieństwo".
Co do tego co dalej, postać Gavankar z "Arrow" nie umarła - choć nawet McKenna Hall miała - pozostawiając otwarte drzwi na jej powrót. Ona również ma rolę w "The League" i podpisała umowę na podłożenie swojego głosu w grze wideo, ale nie ujawniła jakiej. "Jestem wielką maniaczką gier, więc to najbardziej ekscytująca rzecz jaka miała miejsce" - mówi. Jakieś domysły? Napisz w komentarzu!
Czy będziesz tęsknił za Luną w "Czystej krwi"?
"Czystą krew" można oglądać w niedzielę.