Arek Tobiasz
| 15-06-2013, 01:24:05
Kiedy ostatnio widzieliśmy Stephena Moyera jako Billa Comptona w "Czystej krwi", on był pokryty krwią i właśnie powstał ze stosu papki po wypiciu krwi pierwszego wampira.
Kiedy serial HBO powróci z premierą szóstego sezonu 16 czerwca, to rozpocznie się dokładnie tam, gdzie akcja finału piątego sezonu się zakończyła, z Billem nagim i pokrytym krwią.
Nie tylko Moyer, 43 lat, powraca do grania Billa, ale również wyreżyserował premierowy odcinek, co doprowadziło do kilku ciekawych chwil na planie.
"Można sobie wyobrazić, że tak długo jak Bill jest taki, to właśnie tak musiałem reżyserować to, kiedy grałem na planie" - mówi Moyer. "To było dość komiczne chodząc wokół nago, pokryty krwią".
Moyer, który wyreżyserował ósmy odcinek piątego sezonu, postanowił wyreżyserować premierę tego sezonu, ponieważ nie był obciążony również kręceniem innych odcinków podczas przygotowań do tego.
Angielski aktor, który ożenił się z koleżanką z planu Anną Paquin, miał coś specjalnego przygotowanego dla niego, kiedy pracował na planie "Czystej krwi".
"Współczesny fenomen w kwestii owłosienia na ciele to oczyszczanie, ale to jest coś co mogło nie mieć miejsca tysiące lat temu" - ujawnia o wyglądzie swojej postaci.
"Graliśmy tą postać, która ma o wiele więcej włosów na dole, więc biedny charakteryzator musiał utworzyć te kępki jak je określaliśmy" - mówi. "I tak, kiedy musiałem być na planie, to kazałem im zrobić ogromny kawałek futra".
Moyer ujawnił, że scena rozpoczynająca piąty sezon będzie wyjątkowa dla serialu w tym, że długie, wybuchowe rozpoczęcie będzie się skupiać tylko na postaciach, które próbują uciec z kompleksu Wampirzego Zwierzchnictwa.
"Co starałem się zrobić, to stworzyć coś co niekoniecznie widzieliśmy wcześniej" - mówi. "Chciałbym, aby to był thriller akcji. Chciałem uczynić z kamery innego członka obsady".
Szósty sezon "Czystej krwi" startuje w niedzielę, 16 czerwca.