"Co pan Hart (Anthony Michael Hall) i Collin (Nolan Funk) specjalnie zrobili Jennie - z tematem "kim chcę być?" - naprawdę sprawiło, że zaczęła to kwestionować" - mówi Nikki DeLoach. "Myślę, że widzieliśmy od pierwszego odcinka, że Jenna stopniowo zadaje pytania o swoje własne życie i to czy ludzie wokół niej - czy to Matty, jej przyjaciele i rodzice - wypełniają to nowe pragnienie, które ma badając kim jest?"

Jak DeLoach wskazuje, odpowiedzi nie będą od razu widoczne. "Widzieliśmy ją jak odepchnęła to trochę i pytania o te relacje, a to pozostawia nas w miejscu w finale, gdzie nie wiemy w którą stronę pójdzie Jenna z tymi pytaniami" - mówi.

Z perspektywy Lacey, trójkąt Jenna-Matty-Collin jest skomplikowanym tematem do zagłębienia. "Lacey chce, aby jej córka zbadała te życiowe pytanie, ponieważ ona sama nigdy nie miała takiej szansy" - mówi DeLoach, która mówi, że jej rodzice mają "dające wolną rękę podejście". "Nie było żadnych pytań o przyszłość Lacey. Czuła, że jej przyszłość jest zdeterminowana przez fakt, że teraz ma dziecko i taka jest jej rola w życiu".

Jednak "sposób w jaki Jenna ma zamiar" zastanowić się nad swoją przyszłości z Mattym lub Collinem "jest bardzo ważny dla Lacey, ponieważ ona nie chce by była oszustką lub podjęła błędną decyzję" - mówi DeLoach. "To bardzo delikatna równowaga między wspieraniem córki w dążeniu do odkrycia to kim jest, a także pomocy jej w podjęciu właściwych decyzji po drodze".

W tej chwili "nie ma powodu do paniki w domu Hamiltonów" - zdradza DeLoach - "jeszcze".

Nie będzie wiele odpowiedzi we wtorkowym finale. "Finał sezonu ustawi nas na kolejne 10 odcinków" - mówi. "To pozostawi widzów w sytuacji, gdzie nie będą wiedzieć w jaką stronę zmierza Jenna jak to jakie będą jej życiowe wybory: Gdzie to stawia ją z Mattym? Gdzie to stawia ją z przyjaciółmi? Jeśli zdecyduje się na inne możliwości, ona już pokazała, że jest zainteresowana Collinem - i on nie odpuszcza tego; konsekwentnie ją popycha".