"Zawsze intrygował mnie sposób w jaki ludzie przeciwnych płci manewrują i układają swoje życie, kiedy pracują razem" - powiedział Brennan. "W życiu, miłość jest najpotężniejsza ze wszystkich emocji. Oczekiwaniem widzów jest to, że jeśli umieścimy żeńską i męską postać razem, to w pewnym momencie polecą jakieś iskry. Nie można tego ignorować. Musisz zmierzyć się z tym".

Tym razem Brennan pożycza postacie z popularnej serii powieści Davida Baldacciego. Sean King (Jon Tenney) to były agent Secret Service, który bezceremonialnie rzuciła pracę osiem lat temu po tym jak kandydat na prezydenta, którego chronił został zabity. Po walce z piciem, oczyścił swoje życie, zdobył prawnicze wykształcenie, a teraz pracuje jako prywatny detektyw ze swoją partnerką Michelle Maxwell (Rebecca Romijn), która jak się okazuje również opuściła Secret Service. Pozwoliła, aby osoba, którą chroniła została porwana.

Brennan, który mówi, że chciał stworzyć nowy rodzaj serialu o prywatnych detektywach przez jakiś czas, natychmiast zaintrygował się, kiedy przeczytał książki Baldacciego. "Postacie są naprawdę umierają na stronach" - mówi. "Prywatni detektywi często otrzymują małe sprawy; nie chcieliśmy szukać zaginionych psów. Zawsze szukałem czegoś co da nową ostrość temu, a ponieważ te postacie żyją w Waszyngtonie, to sprawiło, że pomyślałem, że to bardzo interesujące miejsce pracy dla prywatnych detektywów".

W premierze serialu dwójka bada morderstwo jednego z dobrych przyjaciół Seana, prawnika, którego śmierć wydaje się mieć związek z jego reprezentowaniem Edgara Roya (Ryan Hurst), uczonego z autyzmem, który był sądzony jako seryjny morderca. Śledztwo ostatecznie odkrywa polityczną korupcję, kontrakty w zakresie obronności i innego rzeczy. Fabuła jest zapożyczona bezpośrednio z książek Baldacciego, ale nie każda powieść będzie prostą sprawą tygodnia.

"Fani książek natychmiast rozpoznają te postacie" - mówi. "W pierwszym sezonie, będziemy śledzić przebieg jednej z książek, w którym odkrywamy dlaczego Sean odszedł z Secret Service. Zamiast zrobić jeden odcinek, bierzemy tę książkę i rozszerzamy ją na cały sezon jako trwająca historia".

Brennan również planuje wyciągnąć seksualne napięcie tak mocno jak może. "Jest wskazania na romantyzm w serialu, ale to pali się dużo wolniej" - mówi. "Widzowie, którzy oglądali Kensi i Deeksa oraz Zivę i Tony'eg, prawdopodobnie będą machać rękami w powietrzu, ponieważ to jest wolniejsze niż te relacje".

Jak seriale takie jak "Kości" i "Castle" niedawno udowodniły, partnerstwo nie musi pozostać platoniczne, aby utrzymać serial na antenie. Ale Romijn sugeruje, że istnieją pewne powody, dlaczego dwójka nie od razu wskakuje do łóżka. "Myślę, że Michelle podoba się Sean, ale nigdy tego nie przyzna" - mówi. "Ponieważ jest byłą olimpijką i była w Secret Service, Michelle spędziła wiele swojego czasu na byciu mocno skupioną i nigdy nie pozwoliła sobie na to, aby mieć czas na związek. Więc ona nie przyzna się do tego sobie i może nawet uważać to za słabość".

To nie znaczy, że nie ma możliwości, aby wyjść z facetem. "Ona aktywnie umawia się z facetami" - mówi Romijn ze śmiechem. "Spotykamy wielu facetów, z którymi umawiała się Michelle".

Ale to niekoniecznie będzie największą przeszkodą dla możliwej pary. "Problemy Michelle z Secret Service są o wiele świeższe. Byli o wiele bardziej surowi dla niej" - zdradza Brennan. "To wydarzyło się tylko 18 miesięcy temu, a w jej głowie, ona jest na drodze tego, aby udowodnić Secret Service, że jest wartościową i mogą ją mieć z powrotem. Sean zdecydowanie walczy z tym i... to staje się problemem między nimi. Sean nigdy nie stanie Michelle na drodze, ale z miejsca, w którym jest, wierzy... że mogą zrobić wiele dobrego jako prywatni detektywi".

I choć Sean niekoniecznie chce swoją starą pracę z powrotem, jego obsesja, aby dowiedzieć się prawdy o jego zwolnieniu będzie równie trudna dla Michelle. "W książkach, to Michelle popycha go, aby przyjrzał się temu bliżej" - mówi Romijn. "W serialu, kiedy zaczyna iść tą drogą ponownie, ona jest przerażona tym. Ona myśli, że to toksyczne i niezdrowie, że udaje się do tej króliczej nory".

"King & Maxwell" zadebiutują w poniedziałek.