Arek Tobiasz
| 07-06-2013, 14:57:19
Zapytaj Daniela Sunjatę o opisanie Paula Briggsa, jego postać w "Graceland" (USA Network), a aktor "Rescue Me" rzuca takie słowa jak "skomplikowany" i "konfliktowy".
Od twórcy Jeff Eastina, "Graceland" opowiada o grupie agentów różnych organów ścigania z DEA, FBI i służb celnych, którzy żyją razem pod przykrywką w domy na plaży w Południowej Kalifornii. Po ukończeniu szkoły z wyróżnieniem w Quantico, świeży agent FBI Mike Warren (Aaron Tveit) zostaje przydzielony do pracy pod Briggsem, który przenosi serialowy slogan - "Kłamstwa są twoim życiem" - na kolejny poziom.
"Briggs jest obrońcą świętości Graceland i agentów, którzy tam mieszkają i pracują" - mówi Sunjata. "Ale w tym samym czasie, widzowie przekonają się, że niektóre z wyborów Briggsa jakie podejmuje przez cały sezon na pewno można zacząć kwestionować. Zaczniesz się zastanawiać: "Co jest z tym facetem?"
Aktor rozmawiał z nami o moralnych granicach jakie Briggs chętnie przekracza, tajnej misji Mike'a i staniu się "sympatyczną" postacią.
Kiedy rozmawiałem z Jeffem Eastinem kilka miesięcy temu, on wspominał, że wyobrażał sobie Briggsa jako kogoś zupełnie innego niż postać, którą się stał. Czy byłeś świadomy tego wcześniej zanim dostałeś rolę?
Tak, to było częścią rozmowy jaką miałem z nim. On miał pewną wizję tego. Oni wyobrażali sobie Briggsa jako surfera w stylu Matthew McConaughey, plażowego gościa, który okazuje się być buddystą. Moja etniczna dwuznaczność czasami pomagała mi w mojej karierze, a czasami raniła mnie. Wiele razy, czy to pomaga czy rani, to zależy od otwartości ludzi zaangażowanych w castingowy proces, a myślę, że musieli zobaczyć mnie jak staję się Briggsem w pokoju - przed ich oczami - tak, aby mogli zaufać, że Daniel Sunjata może to też zrobić.
Czy Jeff powiedział wcześniej, gdzie twoja postać zmierza?
Zanim rozpoczęliśmy pracę na Florydzie, Jeff zabrał całą obsadę na kolację i dał nam szerokie pojęcie tego sezonu i najważniejsze momenty, ale niekoniecznie powiedział nam jak tam się dostaniemy.
Jak opisałbyś Briggsa?
On na pewno jest skomplikowany. Myślę, że to świetne słowo do jego opisania. Nazwałem go jako "konfliktowego, ale mającego dobre intencje". Dowiemy się w ciągu sezonu, że on na pewno ma przeszłość i ta przeszłość wpływa na jego proces podejmowania decyzji, kiedy spotykamy go.
I widzimy bardzo wcześnie, że Broggs przekracza granicę w zakresie etyki bycia agentem.
Jednym z bieżących tematów serialu i chodzi nie tylko o Broggsa - możesz znaleźć to też u Mike'a i innych - jest moralna dwuznaczność. Briggs jest zdecydowanie kwintesencją antybohatera; chce zająć się złymi gośćmi, ale uświadamia sobie, że jeśli dosłownie będziesz podążał za podręcznikami, to perspektywa aresztowania ludzi, których chcesz i potrzebujesz dokonać jest znikoma. Więc on postanawia łamać zasady, kiedy to jest konieczne w tym celu. Musisz pamiętać, że ci ludzie są z FBI, DEA i służb celnych, którzy żyją pod tym samym dachem, wszyscy pracują pod przykrywką, więc muszą mieć zdolność do myślenia jak przestępca - lub zdolność do robienia tego. To sprawia, że granica pomiędzy tym co jest właściwe i tym co złe zamazuje się.
Pod koniec pierwszego odcinka dowiadujemy się jaki jest prawdziwy powód tego, że Mike został przydzielony do Graceland. Czy możesz powiedzieć co będzie się działo z tą drugą "misją"?
Zdecydowanie. Briggs ma zawiłą przeszłość, a on ma wiele tajemnic. Jednym z sloganów serialu jest: "Kłamstwa to twoje życie" i przypuszczalnie widzowie są pod wrażeniem, że kłamstwa żyją poza murami Graceland, kiedy w rzeczywistości, one są nawet w murach mieszkania. Są pewne tajemnice, które są ukrywane i wypowiedziane, a nie każdy jest dokładnie sobą jak się pojawia. Briggs jest najlepszym przykładem. Mike zostaje przydzielony z zadaniem, a my się dowiemy dlaczego w czasie pierwszego sezonu. Istnieją różne przyczyny.
Czy słabym punktem Briggsa jest Charlie (Vanessa Ferlito)? Na pewno mają jakąś historię.
Trochę historii, trochę przeszłości. Dowiemy się tego, że Briggs i Charlie, co nie dziwi, pracowali pod przykrywką wcześniej - mogli lub też nie mieć jakąś romantyczną relację. Nigdy naprawdę nie dowiesz się jak głęboko to zaszło. Oni flirtują z pomysłem ewentualnego ożywienia tego. Kiedy spotykamy Briggsa i Charlie, postawa Briggsa do niej jest bardziej podobna do relacji starszy brat-siostra. On czuje, że powinien ją chronić. Ona także ma specjalne miejsce w jego sercu, ale nie w tym sensie, że trzyma to uczucie w nadziei, że wrócą do siebie pewnego dnia. Potem dla Mike'a, Charlie jest inną osobą, z którą Briggs jest najbardziej skonfliktowany w domu w tym sezonie, ale również osobą, do której ma najwięcej uczuć.
Jakie były twoje ulubione odcinki do tej pory w sezonie?
Moje ulubione odcinki to kręcenie odcinka pilotowego i finału sezonu. Z pistoletem przy głowie, chciałbym tak powiedzieć. Wszystko między tym było po prostu zabawne do nakręcenia.
Gdzie zobaczymy Briggsa pod koniec sezonu?
Pod koniec sezonu, cały dom - w tym Briggs - zatoczyli nie tylko jedno pełne koło, a nawet kilka. Nie zdradzając za wiele z fabuły... to idzie bardzo okrężną drogą i pod koniec, rozumiemy Briggsa o wiele bardziej. Staje się zaskakująco sympatyczną postacią, ale w tym samym czasie, nie wszystko - nawet w finałowym odcinku - jest zakończone dla widzów. Istnieje wiele niedokończonych wątków w fabule i niedokończonych spraw.
Czy zakończenie będzie miało kilka cliffhangerów?
Na pewno koniec ma kilka cliffhangerów.
Jakie miałeś plany na premierową noc?
Prawdopodobnie będę trochę tweetował na żywo. Wszyscy, w tym momencie, widzieliśmy odcinek pilotowy kilka razy. Myślę, że wszyscy jesteśmy podekscytowani tym konkretnym projektem. Będziemy prawdopodobnie na naszych kanapach i oglądać jak jest emitowany widzom po raz pierwszy.
Co wdziałeś?
Widziałem niektóre odcinki, ale nie drugą połowę sezonu. Widziałem pewne reżyserskie cięcia w pierwszych czterech czy pięciu odcinkach.
Czy byłeś zaskoczony tym wszystkim co widziałeś na ekranie?
Wszyscy wiedzieliśmy, że to do czego dążymy to artystyczność. Pod względem wyglądu, uczuć i świata "Graceland". Wiedzieliśmy jak to powinno wyjść. W kilku odcinkach, które widziałem, myślałem że jesteśmy dość dużo w terenie. "Graceland" zrobi świetną robotę poszerzając demografię USA Network. To inny rodzaj opowieści dla nich.