Arek Tobiasz
| 06-06-2013, 16:13:43
Miejsce jak z obrazka? Tak. Piękni ludzie, którzy rozwiązują przestępstwa? Tak. Na pierwszy rzut oka nowy serial USA Network "Graceland" wydaje się idealnie zgodny z resztą słynnej marki kablówki.
Ale to zajmuje tylko pierwsze pięć minut odcinka pilotowego jak pojawia się narkotykowa igła, człowiek zostaje postrzelony, a widzowie uświadamiają sobie, że prognoza nie jest tak słoneczna jak się wydaje. "To jest trochę bardziej pochmurne z szansą na pewnego rodzaju deszcz" - mówi gwiazda Daniel Sunjata ze śmiechem.
Rzeczywiście "Graceland" to krok w nowym kierunku dla stacji. Mający premierę w czwartek serial oparty jest na prawdziwych wydarzeniach w nadmorskiej nieruchomości przejętej przez rząd, aka "Graceland", i użyta jako miejsce zamieszkania pracujących pod przykrywką agentów FBI, DEA i celników.
Na długo przed tym jak twórca serialu i producent wykonawczy Jeff Eastin sprowadził genialnego kryminalistę Neala Caffreya i agenta FBI Petera Burke'a do życia w "Białym kołnierzyku", on przyszedł z pomysłem "Graceland" po tym jak spotkał się z agentem, który dowodził jednym z takich tajnych domów. "Przedstawił mi kilku prawdziwych ludzi w tym domu. Rozmawiałem trochę z nimi i zacząłem uświadamiać sobie, że to są naprawdę ciekawe postacie" - mówi Eastin. "Życie jakie prowadzili jest fascynujące".
Eastin następnie zaczął pracować nad sprowadzeniem (fikcyjnych wersji) tych postaci do życia. "Graceland" koncentruje się na Mike'u Warrenie (Aaron Tveit z "Plotkary"), świeżym agencie FBI, który dopiero ukończył swoje studia jako jeden z najlepszych na roku z Quantico i dostał nagle rozkazy, aby przenieść się do Graceland po tym jak inny agent został ranny. Oficer nadzorujący Mike'a to legendarny absolwent Quantico Paul Briggs (Rescue Me's Sunjata), który jest tak samo tajemniczy jak inteligentny i zawzięty. "To jest coś co wiele aktorów powiedziałoby o tej roli, ale ja nie miałem możliwości do zagrania zbyt wielu postaci, które mają tak wiele warstw czy są tak złożone" - mówi Sunjata .
Scenariusz "Graceland" jakie stworzył Eastin dostał pewną wczesną uwagę, w tym od twórcy i producenta wykonawczego "Tożsamości szpiega" Matta Nixa, który przeczytał scenariusz, kiedy Eastin miał być jego numerem dwa. "On przeczytał Graceland jako moja próbka i powiedział mi kiedyś, że myśli, że to prawdopodobnie najlepszy scenariusz jaki kiedykolwiek przeczytał" - wspomina Eastin.
Jednak Nix wyraził też pewne obawy. "Powiedział: 'Dla mnie, nie widzę tego serialu. Przeczytałem odcinek pilotowy - i po prostu nie widzę, gdzie ten serial miałby pójść. Czy to procedural? Czy nie?'" - wspomina Eastin. "Uświadomiłem sobie, że miał rację. To było problemem… ale nie od razu sprawiło, że zareagowałem: 'Ok, musimy mieć złego gościa wprowadzonego na siódmej stronie'. To nie było tak jak chciałem opowiedzieć historię".
Eastin trzymał się swojego. "Powiedziałem: 'To nie będzie tradycyjna sprawa na tydzień'" - mówi. "Uważam, że to bardziej jak The Shield, gdzie masz wszystko pół na pół: 50 procent sprawy i kolejne 50 procent to inne postacie".
"Graceland" ostatecznie zostało odłożone na półkę, kiedy Eastin skupił się na "Białym kołnierzyki". Tak było do czasu jak usłyszał, że USA Network rozważą zrobienie serialu o policjantach umiejscowionego na plaży i w tym momencie Eastin odkurzył swój stary scenariusz. "To był rzadki przypadek jak scenarzysta starał się przekonać studio czy stację, aby nie kupowało projektu, ponieważ, dla mnie, jest mroczniej napisany. Wyszedłem z tego, że jeśli to zrobimy, chcę to zrobić dobrze" - mówi Eastin. "Nie chcę tego zepsuć".
Ku zaskoczeniu Eastina stacja cieszyła się z mroczniejszego tonu "Graceland". "Pod koniec, była nawet chwila, kiedy powiedziałem im: 'Może powinniśmy odpuścić trochę'. A oni na to: 'Nie, nie nie. Mamy zamiar zrobić wszystko w taki sam sposób jak w tym pierwszym. Aż do 11 odcinka'" - mówi Eastin ze śmiechem. "Chociaż lżejsze komediodramaty, takie jak "Świry" czy "Bananowy doktor", od daną są chlebem powszednim stacji, Sunjata mówi, że "Graceland" jest tylko serialem, który pomoże stacji poszerzyć swoje horyzonty. "USA Network stara rozszerzyć się demograficznie" - mówi. "Próbuje przyciągnąć młodszego rodzaju widownię i myślę, że Graceland jest drogą w kierunku tego, aby tak się stało".
"Graceland" zadebiutuje w czwartek.