Arek Tobiasz
| 01-06-2013, 00:45:58
Co miłość ma z tym wspólnego? Wszystko! Para lesbijek Stef (Teri Polo) i Lena (Sherri Saum) jest głową wieloetnicznej rodziny z przybranymi i biologicznymi dziećmi w nowym dramacie ABC Family "The Fosters" (premiera w poniedziałek, 3 czerwca). Producent wykonawcza Jennifer Lopez dokonała tego wszystkiego - i mówi nam dlaczego.
Jesteś wszędzie. Dlaczego dodałaś tą rzecz do swojego strasznie zajętego życia?
To nieodpowiedzialne nie zrobić telewizji takiej jak ta, kiedy ma się szansę. Podobnie jak wiele ludzi, wychowywałam się na idyllicznych serialach jak "The Brady Bunch" i "Eight Is Enough". Musimy pokazać to, że rodzina nie musi mieć jednej mamy, taty, psa i ogródka. Rodzina to miłość i akceptacja.
Czy dorastałaś wokół przybranych dzieci.
Wszyscy byli na Bronksie, a ja nie bardzo rozumiałam wtedy tych rzeczy. Teraz rozumiem. System opieki zastępczej często jest przedstawiany negatywnie w telewizji. "The Fosters" mówią, że to świetny system, który może idealnie współgrać. To było ważne dla mnie. Również kocham to, że nasze dwie główne postacie są lesbijkami i to nie ma znaczenia. Ich stosowność jako rodzice nie jest kwestionowana. To są po prostu dobrzy ludzie.
Czy ktoś może się utożsamiać z tym serialem?
Wiem, że ja mogę! Kiedy jesteś po rozwodzie, jak ja, nie możesz poradzić nic na myślenie: "Jestem straszna. Jestem naprawdę powalona. Co jest ze mną nie tak?" Ale pod koniec dnia moje dzieci są szczęśliwe. Ich tata [Marc Anthony] kocha je. Ja je kocham. Akceptujemy to, że nie wszystko jest zawsze idealne. To jest rodzina. Ona występuje pod wieloma różnymi formami. Ty sprawiasz, że to działa.