Post mortem finału "Skandalu": Shonda Rhimes o szalonym momencie Quinn i o Olivii [spoiler]


strzeszynek   strzeszynek | 22-05-2013, 02:35:43


Post mortem finału

Dziki finał drugiego sezonu „Skandalu” cechował szereg szokujących rewelacji i wielki moment dla naszej dziewczyny, Quinn.  Udało nam się złapać twórczynię i producentkę wykonawczą serialu, Shondę Rhimes, po tym jak Akademia Sztuki Telewizyjnej i Nauk (Emmy) ***, by zadać jej parę pytań. Uważajcie jednak, jeśli do tej pory nie widzieliście finału „skandalu” – poniżej są tylko spoilery.


„Nazywamy to momentem <Jestem Quinn, ździ…o>” – mówi Rhimes o scenie, gdy Quinn wpycha wiertarkę w klatkę piersiową Billy’ego Chambersa, a krew rozpryskuje się jej po całej twarzy. „Uwielbiam ten moment” – dodaje, uśmiechając się.

„Od początku ona była taką bardzo słodką dziewczyną, której przydarzyło się coś takiego. Gdy dołączyła do Olivii Pope i spółki, była bardzo nieświadoma. Ale dostała się pod skrzydła Hucka, co zmieniło ją w zupełnie inną osobę. I ukazała się jej mroczna strona, co jest bardzo interesujące” – opowiada Rhimes o ewolucji Quinn.

Oczywiście, Quinn nie jest samotną wyspą i warto przynajmniej odnotować jeszcze jednego Gladiatora. Wcześniej, w tym odcinku, Huck podzielił się z Olivią swoimi obawami odnośnie nowoodkrytych talentów Quinn, tylko po to, by odkryć, że jego lęki były uzasadnione. „Dla Hucka to trochę przerażające” – mówi Rhimes. „Myślę, że Huck widzi w niej osobę, którą cieszyłoby owijanie ludzi w plastik. I to bardzo.” Ale, jak mówi, Huck, nie jest jedynym winnym, nawet, jeśli traktuje transformację Quinn bardzo osobiście. Rhimes stwierdza, że Huck razem z resztą Gladiatorów posunęli się za daleko.

„To jest niepokojące, prawda?> Ale także bardzo zabawne” – mówi Katie Lowes, aktorka wcielająca się w rolę Quinn. „Także to, co nadchodzi. Billy Chambers jest kolesiem, który wbił nożyczki w szyję mojego byłego chłopaka. Tak po prostu, jakby to było bez znaczenia! Ja tez zrobiłam to, na co miałam ochotę” – mówi ze śmiechem. Nie martwcie się, to nie jest ostatni raz, jak widzimy moment Quinn. Mimo iż Shonda Rhimes jak zwykle zamyka usta na kłódkę, gdy zapytać ją o konkretne plany, drażniła się z nami: „Jest tam ten wspaniały świat, w kolejnym sezonie i jesteśmy bardzo podekscytowani, że będziemy go odkrywać”.

Szokujące odkrycie, iż Rowan (Joe Morton) jest ojcem Olivii, to zupełnie inna historia. „To nie była tylko chwila trzymająca w napięciu. Wiedzieliśmy, że kiedy kierowaliśmy się w stronę końcowej dziewiątki, mieliśmy się dowiedzieć, jaki będzie koniec” – mówi Rhimes. „Chciałam, by centralnym motywem był moment, w którym naprawdę zaczynasz rozumieć, kim Olivia była wcześniej i dlaczego jest taka, jaka jest. Aktor Joe Morton wiedział to przez cały czas. "Dlatego wziąłem tę pracę" – powiedział.

Olivia, o czym często zapominamy, nadal jest w większości tajemnicą i Rhimes oraz jej scenarzyści doskonale zdają sobie z tego sprawę. „Prowadzimy wiele rozmów na temat tego, dlaczego Olivia ma tyle problemów. Ona dokonuje bardzo, bardzo, bardzo złych wyborów” – mówi Rhimes. „Po części wprowadzenie [Rowana] miało odrobinę otworzyć jej świat, ale również odkryło część przeszłości Olivii.”

Pozostaje pytanie, czy możemy wszyscy tolerować oczekiwanie na sezon trzeci, aby się tego dowiedzieć.

Tymczasem, już 22 maja, w polskim Fox Life o 22:55 możemy jeszcze towarzyszyć bohaterom serialu w ich zmaganiach w poszukiwaniu szpiega i nie tylko. Powtórka w sobotę, o tej samej porze, a także w niedzielę o 17:10.



Kategorie: Spoilery Telewizja Finały 
Seriale: Skandal 

Zobacz również: