Palące pytania o "Skandal": Shonda Rhimes o losie Fitza, grze słów Mellie, zwrocie akcji z kretem


strzeszynek   strzeszynek | 08-05-2013, 19:07:22


Palące pytania o

Czy do Pierwszej Damy ze „Skandalu” należy ostatnie słowo?

Kolejny raz ciągle trzymający w napięciu dramat stacji ABC zrobił „to” – grając wysoką kartą, nagle, gdy Mellie spełnia swoje groźby wobec prezydenta Granta i w telewizji, na oczach całego świata, publicznie pierze brudy, oskarżając go o niewierność. Ale co zrobimy z tym, czego nie powiedziała w czasie swoich wynurzeń w TV?


I czy Cyrus odpowie atakiem na atak, zgodnie z obiecaną „wzajemną gwarancją zniszczenia”? I dlaczego obsada serialu krzyczała „O cholera” podczas czytania scenariusza finałowego odcinka? Tutaj twórca serii, Shonda Rhimes, odpowiada na palące pytania odnośnie ostatnich wydarzeń, od których opadała szczęka oraz o tym, co w dwóch godzinach finału drugiej serii.

Jeśli mogę mieć jedno zastrzeżenie – w scenie z uciekającym czasem. Czy Olivia nie przyjęła raz stanowiska, że potrzeby wielu przewyższają potrzeby kilku czy jednostki…? Coś w rodzaju, że nie może okradać Amerykanów ze wspaniałego prezydenta w imieniu własnej miłości życia?

Tak, ale ona nie robiła nic [w scenie z zegarem]. Nie zrobiła nic. To wszystko Fitz.

Owszem, jednak pozwoliła mu tam siedzieć. Nie powiedziała: „Nie, nie możesz tego zrobić. Musisz iść.”

Cóż, właściwie zrobiła. Powiedziała: „Zadzwonię do Cyrusa… Może ty zadzwonisz do Mellie i uzyskasz jakieś przedłużenie…” Fitz jest dorosłym mężczyzną i dokonał świadomego wyboru. Myślę, że ona po raz pierwszy zrozumiała, że w rzeczywistości zrobił to dla siebie.

Teraz, gdy Mellie ogłosiła całemu światu niewierność Fitza, czy Cyrus będzie ciągnął tę kampanię oszczerstw? Czy istnieje jakikolwiek powód, by tego nie robił?

Różne rzeczy wydarzą się dalej. Zawsze lubię powtarzać o tym serialu, że po każdym odcinku dostaję te wszystkie pytania o to, co będzie w następnym, a tak naprawdę nie mogę na nie odpowiedzieć, bo właściwie nie mają nic wspólnego z kolejnym odcinkiem. Poruszamy się w tak szybkim tempie, że do czasu, kiedy uderzymy w ziemię, zmierzamy w zupełnie innym kierunku, niż ci się wydaje. Ale myślę, że niektóre naprawdę skomplikowane rzeczy w następnym epizodzie są całkiem ciekawe. Cyrus rzeczywiście będzie zajęty obroną Białego Domu, zaspokajaniem potrzeb prezydenta. Ma zadanie do wykonania.

Czy powinniśmy się teraz zastanawiać nad tym, czy nazwisko Olivii zostanie wmieszane w ten skandal? Czy to kolejne wielkie pytanie?

Zanim tam dotrzemy, mamy większą rybę do usmażenia. Powinniśmy się zastanawiać, dlaczego Mellie nie wymieniła Olivii Pope z imienia i nazwiska w wywiadzie telewizyjnym.  Nad tym powinniśmy się zastanowić. To jest wielkie pytanie kolejnego odcinka.

Czy brałaś pod uwagę powtórzenie tego serialu, gdy Fitz nie jest w biurze? Ponieważ wydaje się to teraz silną możliwością.

Zdecydowanie bierzemy to pod uwagę. Zdecydowanie.

Czy też zmieni to zbytnio klimat serialu dla twojego poziomu komfortu?

Rozważamy każdą ewentualność. To bardzo zmieni serial, ale serial tak czy tak zmienia się z sezonu na sezon. Rozpatrujemy mnóstwo kwestii.

Czy ewentualne odkrycie kreta to coś, z czego jesteś szczególnie dumna? Kerry Washington powiedziała mi, że to „bardzo, bardzo szokujące”.

To, co kocham w odkryciu naszego kreta, to to, że to coś więcej niż tylko odkrycie kreta. Podoba mi się, że okrywamy, kim jest kret – co jest cholernie szokujące i obsada doznała szoku, gdy się o tym dowiedziała, co było świetne. Ale jeszcze lepsze jest nasze odkrycie: „Kto zawiśnie razem z kretem?”. Obsada oszalała, gdy wydało się, kto jest kretem, a potem wszyscy stracili zmysły, kiedy wyszło na jaw, kto z nim współpracował, co jest nawet jeszcze lepsze. Ten twist na twiście jest dla mnie nawet bardziej satysfakcjonujący.

Czy finał zasiał ziarno dla całkiem nowego wycinka typu „Kim jest Quinn?” Czy może odgrywa on znaczącą rolę w aktualnej fabule?

Jedno i drugie. Kiedy finał się kończy to coś w rodzaju, że zostawiamy cię na zastanawianiu się – ponieważ ja sama się zastanawiam – „Co, do cholery, zrobimy dalej?”. Nie, dlatego że: „O rany, to było takie genialne”, ale raczej: „Co, do cholery, mogą teraz zrobić, bo mam wrażenie, że wysadzili w powietrze całe założenie tego serialu”. Ale cieszę się, że to zrobiliśmy. Wydaje mi się, że to naprawdę dobre.

I jeszcze dla celów majowego podsumowania kart zawodników – czy zapowiadają się jakieś zgony albo ewentualne zgony?

Niewykluczone, że ktoś zginie w finale „Skandalu”.

„Skandal” na antenie amerykańskiej stacji ABC co czwartek o 22 czasu wschodniego (20 – centralnego).

W Polsce emisja w środy o 22 na kanale FOXLife.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Skandal 

Zobacz również: