Arek Tobiasz
| 05-05-2013, 16:06:31
W niedzielnym finale "Żony idealnej" Alicia w końcu podjęła decyzję: Dołącza do swojego kolegi Cary'ego, aby uruchomić nową kancelarię!
Ale co z drugim, nawet większym wyborem, który uwierzyliśmy, że ma zamiar podjąć - wyborem między mężem (i nowo mianowanym Gubernatorem) Peterem i długoletnią miłością Willem? Choć wydawało się, że odcinek nie dostarczył jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, producent wykonawczy Robert King podkreśla, że kiedy Alicia dołączyła do Cary'ego, to zasadniczo podjęła decyzję o zerwaniu więzi z Willem.
"Odchodzi z Lockhart/Gardner, ponieważ musi stworzyć dystans między sobą a Willem" - wyjaśnia. "Ona wie, że pocałunek otworzył drzwi, a jedynym sposobem, aby je zamknąć to uciec od niego".
Wspominając ostatnie minuty finału, King wyjaśnia: "Myślimy, że ona zamierza wybrać Willa, ale, w rzeczywistości, dzwoni do Cary'ego, aby zrobić zupełnie coś innego: stworzyć dystans między nią a Willem".
"Ona musi przestać mieć seksualne myśli z Willem" - dodaje - "bo jest z Peterem teraz".
Ale jak współtwórczyni "Żony idealnej" Michelle King zauważyła w rozmowie przed niedzielnym finałem, to niekoniecznie musi oznaczać koniec trójkąta. "Jesteśmy naprawdę blisko prawdziwego życia, gdzie ludzie na pewno mają intencję trwania przy swoich decyzjach" - mówi. "I czasami podejmują ostateczne decyzje, a czasem okazuje się, że wcale takie nie są".
Myśli? Czy odczytałeś decyzję Alicii, aby dołączyć do Cary'ego jako odrzucenie willa? Czy jesteś podekscytowany walką Lockhart/Gardner i Florrick/Agos w piątym sezonie? Ogólne myśli o finale? Napisz w komentarzu!