POSINIACZONA | Jak Alex opuszcza szpital widzi Jo i Jasona jak mają dość mocną kłótnię i mówi Jacksonowi, że to już go nie dotyczy. Jednak, kiedy przybywa do domu, jest zdziwiony, że widzi swoją miłość tam - pobitą na kwaśne jabłko i potrzebującą miejsca, gdzie może się zatrzymać! (Coś nam mówi, że następna operacja Alexa będzie obejmowała uporządkowanie twarzy Jasona...)

MILCZĄCA TERAPIA | Tymczasem biedna, przerażona Bailey spędza godziny zaszyte w swoim laboratorium do badania genomu, traktując wszystkich ozięble, kiedy bada siebie w kółko, aby upewnić się, że naprawdę pozbyła się zakażenia gronkowcem. Tylko kiedy jej mężulek Ben pojawia się ona w końcu przemawia: "Czuję się tak brudna" - mówi. (I oczywiście nie brudna w żadnym z tych zabawnych sposobów).

JESZCZE RAZ, Z UCZUCIEM? | Po tym jak April przeprasza Jacksona za obwinianie go o jej krótkotrwałe zerwanie z Matthew, zaprasza go na drinka. Niestety - na szczęście? - on ma już plany z Stephanie, która, po tym jak domaga się lepszego traktowania, zostaje nagrodzona wielkim pocałunkiem.

IGRASZKI Z LOSEM | Od chwili, kiedy Arizona przypadkowo kradnie kawę specjalistki od twarzoczaszki Lauren, jest nią oczarowana. Ale tak jest dopóki odwiedzająca lekarka zaczyna komplementować jej oczy tak, że żona Callie przypomina sobie i jej, że jest żonata. I ma jedną nogę. To wszystko jednak Laurel już wie. Ooo!

RODZICIELSKA PUŁAPKA | Po tym jak Ethan zażywa pigułki nasenne swojej babci, ona ze łzami w oczach mówi Owenowi, że nie może być jego rodziną zastępczą, więc powinni pozwolić Opiece Społecznej go zabrać. "Ja go wezmę!" - Owen wyraźnie chce powiedzieć. Zamiast tego przekonuje Cristinę, że nie chce mieć dzieci. "Chcę ciebie". Przyjmuje to - przez chwilę - ale jej sceptyczny wyraz twarzy mówi wszystko (nie będzie zakończenia z "... i żyli długo i szczęśliwie").

Dobra, twoja kolej. Co myślisz o tym odcinku? Napisz komentarz z... no wiesz swoim komentarzem!