Arek Tobiasz
| 30-04-2013, 23:00:13
"Orange is the New Black", nowy komediodramat Jenji Kohan, zadebiutuje z wszystkimi trzynastoma godzinnymi odcinkami na Netflix 11 lipca.
W adaptacji pamiętnika Piper Kerman (zatytułowanego "My Year in a Women’s Prison"), "Orange", występuje Taylor Schilling jako Piper Chapman, która ląduje za kratkami dzięki starej znajomości z przemytnikiem narkotyków granym przez Laurę Prepon. Jason Biggs jest narzeczonym Piper. Kohan będzie producentką wykonawczą, która napisze pierwszy i ostatni odcinek serialu, który będzie jej pierwszym projektem po "Trawce".
Debiut "Orange is the New Black" pojawi się ponad miesiąc po premierze czwartego sezonu "Arrested Development" - również w ślad za "House of Cards" i "Hemlock Grove". Netflix już pracuje nad kolejnymi projektami, w tym "Sense8" od Wachowskich w ostatnim miesiącu.