Streszczenie: Zaręczony, zdumiona i udręczony w "Grze o tron"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 29-04-2013, 19:00:55


Streszczenie: Zaręczony, zdumiona i udręczony w

Jeśli David Tutera kiedyś będzie potrzebował wziąć tydzień wolnego od "My Fair Wedding", musi patrzeć nie dalej niż na Tywina Lannistera z "Gry o tron". Szybkość z jaką Tata Lew aranżuje małżeństwa swojej dwójki dzieci w tym tygodniu jest imponująca. Tymczasem starszy syn Lannistera angażuje się w spowiedź w wannie, która jest mniej niż seksowna i bardziej poruszająca niż się wydaje, a Jon Snow robi dziką rzecz z Dzikimi. Zobaczmy na to co miało miejsce w "Kissed by Fire".


DOM LANNISTERÓW: NIEOPOWIEDZIANA HISTORIA | Ci, którzy schwytali Brienne i Jaimego doprowadzają ich do Roose'a Boltona, który uwalnia Brienne i przeprasza za jej traktowanie, a potem wysyła Jaimego po jakąś pomoc medyczną. Maester usuwa opatrunek Jaimego i odmawia on przyjęcia makowego mleka, kiedy "uszkodzone" ciało jest wycinane, a infekcja wypalana. On krzyczy. I to bardzo.

Później kąpie się - rozbierając się wskakując do wanny Brienne zamiast pustej, przyległej do jej wanny. On mówi o tym jak kiepsko chroniła Renly'ego, co sprawia, że staje i prawie go atakuje, gdyby nie te cycki. On od razu przeprasza i, dobry boże czy to jest możliwe?, wydaje się jakby naprawdę tak myślał. "Chroniłaś mnie lepiej niż większość" - przyznaje, a potem prosi o rozejm. "Trzeba mieć zaufanie do zawieszenia broni" - mówi ostrożnie. "Ufam ci" - odpowiada cicho.

Może jego obrona jest tak niska, ponieważ nie obchodzi go co się z nim stanie. Może naprawdę widzi Brienne jako kogoś kot mógłby go zrozumieć. Niezależnie od powodu Jaime opowiada całą historię stojącą za jego pseudonimem "Królobójcy", a oto skrócona wersja: Szalony Król, zgodnie ze swoją ksywką, ukrył dziki ogień w całym mieście. Kiedy Robert Baratheon szturmował miasto, a Tywin patrzył tylko na siebie, Jaime przekonywał króla do poddania się pokojowo... ale Maester Pycelle zasugerował, że król powinien ufać głowie rodu Lannisterów. "Więc otwrozył bramy, a mój ojciec złupił miasto" - mówi Jaime ze smutkiem.

Kolejna prośba o kapitulację zakończyła się tym, że król rozkazał Jaimemu przynieść głowę Tywina i zlecił piromantom zniszczyć miasto - mężczyzn, kobiety, dzieci, każdego. Jaime spojrzał na Brienne, bliski łez i zapytał: "Dochowałabyś wtedy wierności przysiędze?" W końcu zabił piromanta i skierował swój miecz na króla, a potem poderżnął monarsze gardło, aby wykluczyć szansę, że król Aerys odrodziłby się na nowo jako smok, w co wierzył, że się stanie. I wtedy Ned Stark pojawił się i w ułamku sekundy ułożył sobie w głowie co się wydarzyło. W tym stanie Jaime, pełen złości i smutku na te wspomnienia prawie mdleje; Briennie łapie go w ramiona, a ta dwójka tworzy wodną pietę. Ona krzyczy, aby ktoś pomógł Królobójcy. "Jaime. Nazywam się Jaime" - szepcze drżącym głosem.

DOM LANNISTERÓW: ZACIĄGANIE DO ŚLUBNEJ KAPLICY | Tyrion i Lady Olena spotykają się, aby omówić rachunki za wesele Joffreya i Margaery. Ona zgadza się pomóc finansowo, ale załatwia go (to rzadkie, kiedy ktoś może sprawić, że Tyrion staje się oniemiały; to dość niesamowite być świadkiem tego), kiedy mówi: "Mówiono mi, że jesteś opojem, zuchwalcem i rozpustnikiem. Wyobraź sobie moje rozczarowanie, gdy ujrzałam zastraszonego księgowego".

Tyrion później myśli, że został wezwany na spotkanie z Tywinem, aby ogłosić swój sukces, ale jest zaskoczony widząc Cersei tam i nawet bardziej zaskoczony, kiedy słyszy, że ma udaremnić plan Tyrellów w sprawie małżeństwa Sansy i ser Lorasa przez zajęcie jego miejsca na ślubnym kobiercu. Zobacz, jeśli się pobiorą, Lannisterowi będą mieli "klucz do północy" - czyli dziedziczki Winterfell (jeśli Robb umrze) Sansy - i będą o wiele bardziej potężni niż Tyrellowie. Cersei wygląda na mocno zadowoloną z siebie - "Nie zasługujesz na taką łaskę" - syczy w stronę młodszego brata - ponieważ jej informacje pomogły wprowadzić to w życie... ale czekaj, blondyneczko. Tata Lannister potem ogłasza, że Cersei poślubi Lorasa mówiąc jej, że "raz na zawsze położysz kres tym ohydnym kalumniom na twój temat".

DZICY: JON SNOW ZNA COŚ | Mężczyźni Mence'a wysłani z Jonem na mur wciąż nie ufają byłemu bratu ze Straży Nocnej, ale dzielna, rudowłosa dzika zdecydowanie go broni... i ona ma w tym swój cel. Ygritte kradnie jego broń i zaciąga go do jaskini pełnej wodospadów i basenów, aby mógł ją odzyskać. Ale ona ma coś innego niż miecz w swojej głowie, co staje się jasne, kiedy się rozbiera. "Składałeś jakieś przysięgi" - stawia sprawę jasno, kiedy skóry wielu martwych zwierząt padają na ziemię, aż jest całkiem naga. "Chcę, byś się ich wyrzekł".

Twarz Jona, kiedy widzi jej nagą postać, przy okazji, jest zabawną mieszanką czystego strachu i głębokiego marzenia. On dokonuje minimalnego starania, aby powstrzymać ją przed całowaniem go, ale to wszystko kończy się, kiedy chwyta ją w swojej ramiona i oddaje się wykonaniu zadania. Ygritte zaczyna dokuczać Jonowi z tym, że ciągle jest ubrany, ale szydzenie zostaje przerwane, kiedy znika z ekranie; dość szybko, zima nie jest jedyną rzeczą, która się zbliża. (Uwaga: Jak później rozmawiają Ygritte jest pierwszą Snowa - ale nie z wzajemnością. A on najwyraźniej wstrząsnął jej światem w sposób, który - czekaj, czy twoja mama to czyta? Mamo jeśli tu jesteś, zatrzymaj się tutaj. Nic ciekawego nie dzieje się później w tym podsumowaniu. Pa pa! - zabiera trochę czasu i instrukcji do opanowania. Może Podrick zaoferował jakiś rodzaj kursu korespondencyjnego?)

DOM STARKÓW: PIERWSZE MIEJSCE NA WIDOWNI | Arya ma miejsce w pierwszym rzędzie jak Beric Dondarrion przygotowuje się do walki na śmierć i życie z Ogrem. "Pokaż nam prawdę. Powal go, jeśli jest winny, albo dodaj siły jego mieczowi, jeśli nie zawinił" - modli się Beric do Pana Światła przed tym jak obaj mężczyźni zaczną walczyć. Choć Clegane jest większy i silniejszy, najwyraźniej Dondarrion ma jakieś mistyczne zaklęcie pracujące dla niego: On rani swoją dłoń i przeciąga miecz po ranie, który natychmiast staje w płomieniach i pozostaje taki przez całą walkę. Kiedy zapala tarczę Ogara, wygląda jakby przywódca Bractwa bez Sztandarów miał wygrać. Ale potem Clegane kręci się w kółko i ląduje swoją bronią w piersi Berica obok jego ramienia, a mniejszy mężczyzna upada jak jego krew wypływa z rany.

Thoros pada na swojego przyjaciel i natychmiast zaczyna się modlić, ale Arya nie ma na to czasu. Chwyta za nóź i kieruje się na Ogara (który sapie ze zmęczenia w pobliżu) i prawie go ma zanim zostaje zatrzymana. "Smaż się w piekle!" - krzyczy, ale to zostaje przerwane przez głos Berica. Cooo? "I tak się stanie" - obiecuje wskrzeszony mężczyzna. "Ale nie dzisiaj". Przeciwko woli młodej Starkówny, brutal zostaje wypuszczony - i ona otrzymuje kolejny cios: Gendry postanowił zostać z Bractwem. "Skończyłem służyć" - mówi do swojej towarzyszki podróży, która chce, aby przyłączył się do armii Robba. "Nigdy nie miałem rodziny" - mówi, starając się sprawić, aby zrozumiała jak do czegoś należy po raz pierwszy w swoim życiu. "Ja mogłabym być twoją rodziną" - mówi; ta potrzeba w jej głosie sprawiła mi ból. "Nigdy nie będziesz moją rodziną" - odpowiada, ale jego głos jest miły. "Byłabyś moją panią".

Później Thoros informuje Aryę, że zabiorą ją do Riverrun i oddadzą za okup jej rodzinie - nie dlatego, że chcą tego, ale dlatego, że potrzebują pieniędzy. Również warto zauważyć: Thoros sprowadził Cerica z umarłych sześć razy, ale "Za każdym razem jak wracam, gubię jakąś część mnie". Po wcześniejszej wymianie z Gendrym, Arya zabija mnie, kiedy łagodnie pyta: "Czy możesz sprowadzić człowieka bez głowy? Nie sześć razy, tylko raz". I po raz pierwszy od długiego czasu, przypomina mi dokładnie jak młoda najmłodsza córka Neda rzeczywiście jest.

DOM STARKÓW: TROCHĘ TRUDNO BYĆ KRÓLEM PÓŁNOCY | Rickard Karstark, ojciec jednego z mężczyzn, których Jaime zabił, i kilku innych ludzi zamordowało dzieci Lannitserów, których Robb trzymał jako jeńców wojennych. Robb ściął głowę Karstarka za to, a tym samym stracił wierność ludzi zmarłego mężczyzny. Po rozmowie z Talisą, Król Północy pojawia się z nowym planem: On zamierza zająć Casterly Rock, siedzibę Lannisterów, ale potrzebuje do tego więcej ludzi. Więc on zastanawia się nad armią należącą do Waldera Freya, ostatniej siły, która nie obrała jeszcze żadnej ze stron w walce. Jeśli nazwisko Freya brzmi ci znajomo, to dlatego, że on jest ojcem kobiety, którą Robb miał poślubić, ale porzucił ją na rzecz Talisy. Nie martw się Robb. Jestem pewien, że to dla niego nic nie znaczyło...

Teraz twoja kolej. Co myślisz o odcinku? Zatkało cię trochę, kiedy Szary Robak powiedział Khaleesi, dlaczego zatrzyma swoje imię? Czy od razu zakochałeś się w zaniedbanej małej dziewczynce Stannisa? Martwisz się o los Sansy? Napisz w komentarzu!
 



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Gra o tron 

Zobacz również: