Arek Tobiasz
| 28-04-2013, 02:05:31
Oprócz kilku problemów po drodze, ten sezon "Castle" był wypełniony wieloma chwilami radości dla Castle i Beckett - "miesiąc miodowy" jak producent wykonawczy Andrew Marlow to nazywa. Ale czy finał 13 maja zakończy oficjalnie ten miesiąc miodowy?
"Myślę, że celem finału jest zadanie pewnych trudnych pytań, a także innego spojrzenia na pewne sprawy i niektórych założeń, które mogą mieć nasze postacie albo i nie" - mówi.
Sądząc po pytaniach, które fani wysłali wiem, że jest jedno, które czai się w waszych umysłach: Czy powinniśmy martwić się o status związku Castle i Beckett. Odpowiedź? Cóż, to skomplikowane: "Myślę, że kiedy wreszcie dojdziemy do finałowego odcinka, oczywiście, fani powinni się martwić o te rzeczy" - mówi Marlowe. "Ale to co staramy się zrobić, to znaleźć uczciwą prawdziwą opowieść, która jest bardziej skomplikowana niż 'czy powinniśmy się martwić', ponieważ myślę, że 'czy powinniśmy się martwić' oznacza binarny wynik - albo X się wydarzy albo Y i myślę, że staramy się opowiedzieć o wiele bardziej skomplikowaną historię niż to".
Ostrzegałem cię. To skomplikowane. Na szczęście odpowiedź jest tuż za rogiem.