redakcja
| 27-04-2013, 21:07:58
Dla Nolana Rossa (granego przez Gabriela Manna) był to ciężki sezon w „Zemście”. Zabrano mu jego największe i najbardziej niebezpieczne dzieło, musiał przekazał połowę swojej firmy żmii Danielowi Graysonowi, a jego dziewczyna zawiodła jego zaufanie, a potem zginęła (najprawdopodobniej?). ”Powiem tak, moja postać jest niesamowicie odporna” - tak Mann opisuje Nolana, który dochodzi do siebie po tym, co stało się z Padmą.
Jednak fajnie było by, gdyby Nolan mógł, chociaż czasami coś wygrać. Poza tym, pojawienie się Falc0na (hakera geniusza pracującego dla Graysonów i częściowo odpowiedzialnego za uwięzienie Davida Clarka) mogło niektórych zszokować, co dla Nolana oznacza istnienie godnego przeciwnika.
Kiedy zapytaliśmy Manna jak się czuje mając nowego oponenta, powiedział „Myślę, że ten pomysł [z równym pod względem technologicznym przeciwnikiem] jest genialny, ponieważ w pewnym momencie możesz włamać się do każdego komputera i zdobyć każdą informację. To tak jakby mieć gwiazdkę codziennie. Więc kiedy pojawia się Falc0n i blokuje działania Nolana robi się ciekawie.”
W jutrzejszym odcinku w końcu dowiemy się kim jest Falc0n. „To będzie wyglądało tak, jakby walczyli dwaj tytani informatyczni w klatce,” żartuje Mann. „Dwaj przeciwnicy na tym samym poziomie technologicznym. Będzie super… W takiej sytuacji nie możemy wykluczyć wątku miłosnego, ale zobaczymy jak na to zareaguje publiczność.” Biorąc jednak pod uwagę związki Nolana nie możemy być do końca pewni, czy Falc0n to mężczyzna czy kobieta.
Mann nie chciał ujawnić nam więcej szczegółów, ale zaoferował nam 4 słowa „Salon gier. W Brooklynie.” Zapytaliśmy go też czy walka będzie seksowna, na co Mann odpowiedział żartem „Będzie seksownie w sposób informatyczny.”