Pięć powodów dla których warto obejrzeć "Hemlock Grove"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 21-04-2013, 01:05:28


Pięć powodów dla których warto obejrzeć

Nadszedł czas, aby spotkać się ze swoją nową telewizyjną obsesją.

Zdesperowany, aby znaleźć wyjście ze strasznej kolacji z członkami rodziny? Potrzebujesz wymówki, aby spłacić tego gościa, który po prostu nie przestaje zadawać pytań? Masz szczęście, bo mamy plan na weekend dla ciebie: Wszystkie 13 odcinków absurdalnie wciągającego i rozkosznego przedobrzony dramat "Hemlock Grove", ostatni serial Netflix po sukcesie "House of Cards".


Jak niesamowita ta firma jest, Netflix, która również jest odpowiedzialna za powrót "Arrested Development", wydając cały pierwszy sezon "Hemlock Grove" za jednym razem. Zastanawiasz się nad rozpoczęciem oglądania? Mamy pięć powodów, dla których kochamy "Hemlock Grove" i myślę, że bardziej niż warto spędzić na kanapie cały weekend...

1. Jest kiczowaty: Myślisz, że "Hemlock Grove" jest nastoletnią wersją "Twin Peaks"; rozkosznie dziwny i lekko obłąkany z domieszką noir, aby utrzymać sprawy interesującymi. To w pełni otoczone swoją tajemniczością. Morderstwo młodej uczennicy liceum, która była w nielegalnym lesbijskim romansie z jedną z nauczycielek, tak wszystko się zaczyna. Ona zostaje makabrycznie poturbowana przez coś... a władze zastanawiają się co mogłoby zrobić tego rodzaju uszkodzenia. Sygnał dla dwóch młodych mężczyzn, aby niechętnie połączyć siły, aby rozwiązać sprawę, która prowadzi nas do...

2. Nadprzyrodzone siły: Biorąc pod uwagę wszystkie 13 odcinków, które czekają na oglądnięcie, nie jesteśmy zbyt zaniepokojeni jeśli chodzi o spoilery. Peter (Landon Liboiron z "Degrassi", daje niesamowity występ, który zmywa niesmak pozostały na naszych ustach po "Terra Novie") to nastoletni wilkołak/cygan, który okazuje się być podejrzany o morderstwo dziewczyny i pracuje z biednym małym bogatym chłopcem z miasteczka, Romanem (Bill Skarsgaard, młodszy brat Alexandera Skagarda z "Czystej krwi"), który lubi krew i może zauroczyć ludzi. Brzmi znajomo? Aha i dziewczyna jest przekonana, że był w ciąży z aniołem.

3. To krwawe, ale nie za mocno: OK, przyznajemy: Jesteśmy, cytując Craiga Robinsona w zwiastunie "This Is the End": "miękcy jak dziecięce g---o", jeśli chodzi o przerażające rzeczy, więc trochę się baliśmy oglądając "Hemlock Grove". Ale nie bój się, serial, jeśli masz słaby żołądek, nie da ci niczego z czym nie mógłbyś dać sobie rady. Zdecydowanie najmocniejsza scena jest ostatnia w drugim odcinku, który obejmuje naprawdę chorą transformację w wilkołaka, jedną z najfajniejszych jakie widzieliśmy do tej pory w telewizji.

4. Dorośli też będą mieli zabawę: Chociaż istnieje wiele licealnych rzeczy i niepokojów nastolatków z małego miasta, dorosłe postacie w "Hemlock Grove" również biorą udział w zabawie. Famke Jenssen z "X-Mena" pojawia się (i oglądałem jej wszystkie sceny z przyjemnością) jako skomplikowana matka Romana i Lily Taylor z "Six Feet Under" jest również tak dobra jako dumna i opiekuńcza matka Petera.

5. Idealny koktajl: "Pamiętniki wampirów", "Nastoletni wilkołak", "Twin Peaks", "Harper's Island" i "American Horror Story", zmiksuj je razem i będziesz mieć "Hemlock Grove". Dlaczego więc dalej czytasz? Idź oglądać! Możesz podziękować nam w poniedziałek!
 



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Recenzje Telewizja 
Seriale: Hemlock Grove 

Zobacz również: