Arek Tobiasz
| 18-04-2013, 19:58:44
"Nie z tego świata" wprowadziło wielu aniołów przez wszystkie lata, ale jedno z najważniejszych spotkań (przynajmniej jeśli chodzi o ten sezon) jest jeszcze przed nami.
W odcinku "The Great Escapist", zaplanowanym na 1 maja, w końcu poznamy archanioła Metatrona (Curtis Armstrong), anioła, który jest podobno skrybą Boga. Problem? "Metatron jest samotnikiem i nie przez przypadek" - mówi producent wykonawczy Jeremy Carver. Więc to będzie przykrym obowiązkiem, aby wyrwać go z życia, do jakiego się przyzwyczaił. On nie jest zbyt chętny do tego".
Tymczasem, dokładna natura tajemniczych dolegliwości Sama wywołanych przez próby stanie się trochę jaśniejsza, ale w wyniku tego zaczniemy zadawać sobie pytanie "jak to wpłynie na niego pod względem nie tylko fizycznym, ale i emocjonalnym" - mówi Carver. "Im słabszy jest Sam, tym więcej jest na głowie Deana i myślę, że obaj chłopcy będą musieli zmagać się z pewnymi dużymi sprawami jakie się wydarzą w tych ostatnich czterech odcinkach".
Bonus: Odcinek z 8 maja zatytułowany "Clip Show" nie będzie tym, co Carver żartobliwie określa jako "typowe, w latach 80, największe momenty uwięzienia w windzie". Więc JAKA jest przyczyna tytułu odcinka? "Myślę, że część zabawy ze zrozumieniem tytułu jest to, że odkrywamy to w czasie oglądania odcinka. Więc zostawię cię z tym" - mówi. Więc mamy przed sobą lżejszy, zabawny odcinek? "Nie wiem. Daj mi później znać" - mówi ze śmiechem. "Nie sądzę, że powiesz, że to było zabawne. Powiedziałbym, że to dość przełomowe w pewien sposób".