Arek Tobiasz
| 11-06-2012, 19:01:49
Jeśli myślałeś, że odjazd po LSD Rogera Sterlinga w "Mad Menie" był psychodeliczny, to wyobraź sobie coś podobnego w "Czystej krwi".
Denis O'Hare, który powrócił jako nieumarły Russell Edgington, mówi: "W siódmym odcinku mamy naprawdę pokręconą scenę, w której można zobaczyć wampiry zachowujące się w sposób w jaki zwykle nie ma miejsca. To prowadzi do ósmego odcinka, który Stephen Moyer [Bill] wyreżyserował. Jest to doświadczenie psychodeliczne w świat Zwierzchnictwa, za którego stworzenie odpowiedzialny jest Stephen. To jest straszne, pokręcone, zabawne, dziwne, piękne i zadziwiające".