Arek Tobiasz
| 10-09-2009, 22:13:01
Znany z „Londyńczyków” Lesław Żurek przyzwyczaił się do życia w Anglii. Gdy przebywa na planie w Londynie, wcale nie tęskni za Polską. Spokojnie mógłby zamieszkać gdzieś za granicą, najchętniej jednak nie na Wyspach, a w tropikach – informuje „Super Express”.
- Myślę, że mógłbym zamieszkać w innym kraju. Koniecznie jednak musiałby być to jakiś ciepły rejon. Za granicą szukałbym plaży, słońca i świętego spokoju. Mam hedonistyczne zapędy w tym względzie – powiedział Żurek w „Rewii”.
- W dzisiejszych czasach, znając język, można żyć i pracować niemal w każdym miejscu na świecie – dodał. Ciekawe tylko, czy za granicą Żurek miałby równie wiele aktorskich propozycji co w Polsce.