Arek Tobiasz
| 05-04-2013, 02:32:26
Środowe wieści, że "Żywe trupy" awansowały trójkę aktorów do stałej obsady serialu w czwartym sezonie nie spodobały się fanom Melissy McBride.
Zwolennicy aktorki - która gra Carol od premiery serialu trzy lata temu - natychmiast zażądali, aby AMC w końcu zrobiło właściwą rzecz i aktorka również dołączyła do stałej obsady.
Jest tylko jeden problem: McBride już jest w stałej obsadzie - fakt, który potwierdziła sama w środę na Twitterze. Odpowiadając za "niesamowity wylew uczuć" po wiadomości o awansie Chada L. Colemana, Sonequi Martin-Green i Emily Kinney, McBride oświadczyła: "Ja obecnie jestem w stałej obsadzie". Później została zasypana pytaniem o jej "prawny" status.
Jeśli chodzi o unormowanie prawne to tak się składa, że to okazuje się być źródłem wielkiego zamieszania. W przeciwieństwie do większości członków stałej obsady "Żywych trupów", nazwisko McBride nie pojawia się w czołówce obok takich gwiazd jak Andrew Lincoln i Norman Reedus. Zamiast tego jest wylistowana dalej (aka "Również występują") po pierwszej przerwie reklamowej - sekcja zastrzeżona dla gościnnych osób w serialu.
Według źródeł, drobna czcionka w kontraktach "Żywych trupów" daje producentom (i AMC) prawo umieszczenia członków stałej obsady w każdej sekcji. Mianowicie Scott Wilson (Hershel) - który jest wymieniany w sekcji obok McBride - jest również w stałej obsadzie.
Co nie jest jasne, to w jaki sposób te decyzje są podejmowane. Na przykład, dlaczego Danai Gurira - która dołączyła do serialu jako Michonne w trzecim sezonie - pojawia się w czołówce od razu, kiedy oryginalni członkowie obsady jak McBride nie dostąpili takiego zaszczytu?
Jedna osoba, która (o dziwo) nie ma odpowiedzi to twórca serialu Robert Kirkman. "Jest wielu producentów wykonawczych w serialu i to nie moja działka" - mówi. "Nie wiem nawet co termin członka stałej obsady tak właściwie naprawdę znaczy, przykro mi to przyznać".