Brytyjski aktor początkowo podpisał umowę na zagranie przez jeden sezon słynnego złoczyńcę z komiksów stworzonych przez Roberta Kirkmana, na których oparty jest serial telewizyjny. Kiedy jego rola została ogłoszona w lutym 2012 roku, AMC zauważyło, że aktor będzie "pojawiał się w trzecim sezonie Walking Dead".

Podczas niedzielnego finału trzeciego sezonu, z Rickiem (Andrew Lincoln) i Gubernatorem idącymi na wojnę, bezwzględny przywódca Woodbury brutalnie zastrzelił większość swojej armii i ruszył w drogę z dwoma oddanymi żołnierzami. To pozostawiło otwarte drzwi do kontynuowania konfrontacji, kiedy serial powróci prawdopodobnie w październiku.

W komiksach, Gubernator nie przeżywa brutalnej rozgrywki w więzieniu z Rickiem. Wielu spekulowało, że postać będzie pośród martwych, kiedy serial zakończy swój krwisty trzeci sezon, który zabrał ostatnio Laurie Holden (Andrea), Michaela Rookera (Merle) ze stałej obsady i powracającego Dallasa Roberta (Milton).

Rozmawiając wcześniej o tym sezonie, producent wykonawczy Kirkman powiedział, że chciałby uniknąć jednego ludzkiego "Wielkiego złego" w sezonie, producenci, którzy byli zachwyceni wielowarstwowym odgrywaniem Gubernatora przez Morrisseya - pozostawili drzwi otwarte w kwestii tego, że złoczyńca mógł przetrwać ten sezon. "Zawsze jest taka możliwość - albo może umrzeć w kolejnym odcinku" - powiedział. "To Walking Dead; nigdy nie wiadomo".

"Czy chcę zachować Davida Morisseya? Tak! Zrobimy to? Nie mogę powiedzieć. Istnieje tak wiele różnorodności w jego wykonaniu. W komiksach jest niezmienny, ale tutaj, on ma o wiele więcej człowieczeństwa" - powiedziała niedawno producent wykonawcza Gale Anne Hurd.

Cieszysz się, że Gubernator wraca? Czy myślisz, że Gubernator powinien zostać zabity w tym sezonie? Napisz swoje myśli w komentarzu poniżej.