amelka
| 15-01-2018, 11:03:49
300. odcinek „Głowy rodziny” był, z braku lepszego słowa, pełen dramatu.
Po przypadkowym zjedzeniu Ruperta po pijanemu, Brian towarzyszył Stewiemu do Vermont, aby rozrzucić prochy jego ulubionej zabawki, dowiadując się wiele o ich relacji po drodze — głównie, że przywiązanie Stewiego do Ruperta wynikało z głęboko zakorzenionej niepewności, że Briana nie będzie zawsze tutaj.
Odcinek zakończył się tym, że Brian kupił nowego Ruperta, który jak Stewie od razu uwierzył — albo postanowił wierzyć — był jego oryginalną zabawką, która wróciła zza światów. „I w świecie duchów wypchanych zwierząt, czy może się mylić?” — mówi producent wykonawczy Rich Appel. „Stewie jest naprawdę tym, który dał Rupertowi życie, więc ich więź będzie taka sama. To biznes jak zwykle w przyszłości”.
Kolejnym powracającym tematem w tym tygodniu były filmy „Szybcy i wściekli”; odcinek zaczął się jak Stewie oglądał (i oceniał) serial, potem zakończył się jak Rupert udawał się w kosmos ze zmarłym Paulem Walkerem. Jeśli zastanawiasz się skąd się to wszystko wzięło…
„Cherry Chevapravatdumrong wykonała spektakularną pracę pisząc scenariusz, a Stewie po prostu naprawdę ją zmienił” — wyjaśnia. „Ma obsesję na punkcie serialu, i rankingu przez jaki Stewie przechodzi… walczyła na śmierć, aby tego bronić. Oczywiście nie zmieniliśmy jego rankingu czy jej racjonalości. Ale to była jedna z wielu rzeczy, które wniosła do tego odcinka, szczerą wiedzę i miłość do tego serialu”.
Dodaje, że pojawienie się Walkera nie miało być żartem, ale „szczerym” hołdem dla aktora i serialu.