„Największą barierą w drugim sezonie był pierwszy sezon” — powiedział showrunner Bruce Miller. „Jakoś sam siebie onieśmielasz. Ale w pewnym momencie, nie możesz spędzać całego czasu na wątpliwościach. Zamiast tego musisz po prostu pamiętać, aby próbować opowiadać dobrą historię”.

Pierwszy sezon adaptacji powieście Margaret Atwood z 1985 roku zakończył się jak Offred (Elisabeth Moss) — gdzie teraz znamy jej prawdziwe imię, June — była w ciąży i została zabrana do kontrolowanej przez Gilead ciężarówki, gdzie miała otrzymać surową karę za akt buntu albo uzyskać wolność. Ale drugi sezon (który zadebiutuje w kwietniu) uda się na nieznane terytorium, chociaż z wkładem Atwood, która jest producentką doradzającą w serialu. „Margaret i ja zaczęliśmy rozmawiać o kształcie drugiego sezonu w połowie pierwszego” — powiedział Miller.

Producent wykonawczy nie chciał zdradzać za wiele. „Nie jestem tchórzliwy!” — protestował Miller. „Po prostu chcę, aby widzowie doświadczyli tego sami!” Ale ujawnił, że ten sezon zbada życie uchodźców (jak Moiry, w tej roli Samira Wiley), której udało się uciec z Gilead jak również tych, którzy zostali wygnani do Kolonii, zanieczyszczonych i skażonych obszarów Ameryki Północnej.

Miller jest szczególnie zachwycony nadchodzącą sceną, która pokazuje pogrzeb podręcznej w Gilead. „Wszystko od projektowania kostiumów po sposób w jaki patrzą jest tak mrożący krew w żyłach” — mówi Miller, który dodaje, że produkcja wykorzystała prawdziwy śnieg na planie w Kanadzie. „Te sceny są takie piękne, kiedy to ma miejsce w takim strasznym miejscu, dostarczając pewnego rodzaju kontrast, który czyni mnie zadowolonym”.

Czuje się tak samo jeśli chodzi o pracę z Moss. „Lizzie jest taką niesamowitą partnerką w tym ze mną. Czasami, kiedy piszę scenariusze, po prostu naprawdę chcę ją zaskoczyć” — mówi. „Jest nawet lepsza w drugim sezonie, jeśli możesz w to uwierzyć”.