Arek Tobiasz
| 18-02-2013, 18:29:26
Musisz wyrazić uznanie Deborah Shelton za bycie szczerą w jej reakcji na śmierć gwiazdy "Dallas", Larry'ego Hangmana w listopadzie ubiegłego roku. "Samolubne" - powiedziała Shelton, Miss USA z lat 70., która grała kochankę J.R., Mandy w latach 1984-87. "Pomyślałam: 'Cóż już po mojej szansie na powrót do Dallas'".
Nyliła się. Odejście Hagmana okazało się powrotem do Teksasu wielu znajomych twarzy. Dołączając do osób w stałej obsadzie takich jak Linda Gray (Sue Ellen) i Patrick Duffy (Bobby) oraz powracających Kena Kerchevala (Cliff), Charlene Tilton (Lucy) i Steve'a Kanaly'ego (Ray) w pogrzebie J.R. przepełnionym dramatem 11 marca zobaczymy Teda Shackelforda (Gary), Shelton i Cathy Podewell (Cally).
Na pogrzebie nie będzie spokoju. Cliff wywołuję scenę, a Sue Ellen podąża potencjalnie niebezpieczną ścieżką z byłym szwagrem Garym. Dla Podewell, spotkanie było warte podróży: "Jedyną rzeczą, która sprawiłaby, że to byłoby idealne, to jeżeli Larry byłby tu z nami".