amelka
| 23-10-2017, 13:58:19
Donna zmarła, aby „Kevin Can Wait” mogło przetrwać, według Kevina Jamesa. Aktor i producent wykonawczy komedii CBS przemówił po raz pierwszy odnośnie decyzji, aby uśmiercić postać, którą grała Erinn Hayes, gdzie stwierdził, że tragedia była konieczna dla dobra serialu.
„Naprawdę czuliśmy, że musimy to zrobić dla tego serialu, aby ruszyć dalej” — twierdził James. „Założenie serialu nie było wystarczające. Jeśli dotrwaliśmy do drugiego sezonu, nie widziałem jakbyśmy mieli dotrwać do trzeciego. Dosłownie wyczerpaliśmy pomysły”.
Drugi sezon „Kevin Can Wait” zadebiutował w zeszłym miesiącu rozpoczynając się rok po śmierci Donny poza ekranem, gdzie jej śmierć została poruszona, ale nie podano jej przyczyny. Dawna koleżanka Jamesa z „King of Queens” Leah Remini — która pojawiła się gościnnie w finale pierwszego sezonu jako dawna partnerka policyjna Kevina — została awansowana do stałej obsady, aby wypełnić pustkę po Donnie.
„Kiedy Leah się pojawiła po raz pierwszy… to było po prostu świetne” — mówi James. „Fanon się to podobało, każdy w załodze to pokochał. Po prostu wiedzieliśmy, że to jest dobre, więc pomyśleliśmy: ‚Jak możemy sprawić, że zagości na stałe w serialu?’”
Producenci muszą jeszcze rozegrać romans między Kevinem a Vanessą, ale Reimini powiedziała, że to jedynie kwestia czasu. „Dostaniesz to w pewnym momencie” — utrzymuje. „To nie jest kwestia ‚nie’, a jedynie jak wiele odcinków zrobimy przed tym”.