Szef „Nastoletniego wilkołaka” o finale serialu, hołdzie dla Alison i tym kto prawie zginął


marek1211   marek1211 | 25-09-2017, 11:49:00


Szef „Nastoletniego wilkołaka” o finale serialu, hołdzie dla Alison i tym kto prawie zginął

W finałowej godzinie „Nastoletniego wilkołaka”, Scott i jego grupa pokonali Gerarda i armię Monroe. Ale nawet chociaż wygrali bitwę o Beacon Hills, wojna tylko się rozpoczęła, dlaczego serial zakończył się tym jak Scott i spółka udali się, aby zwerbować kolejnych żołnierzy i kontynuować walkę.


Rozmawialiśmy z showrunnerem „Nastoletniego wilkołaka” Jefem Davisem o finale, wielu odniesieniach do przeszłości, i czy kiedykolwiek rozważał zabicie jakiejś głównej postaci.

Co było inspiracją stojącą za pomysłem, aby sprowadzić nowego wilkołaka w finale?

To był pomysł jaki miałem od pewnego czasu, gdzieś od czwartego sezonu rzeczywiście. Zawsze myślałem, że to będzie ciekawe, aby zobaczyć Scotta w świecie gdzieś jak spotyka tego nowego młodego dzieciaka, który jest przerażony i sam i w zasadzie mówi mu słowa, które chciałem, aby serial powiedział do każdego członka widowni, że jeśli czujesz się jak outsider, jeśli czujesz się samotnie, nie musi tak być. Znajdziesz swoją grupę i będziesz jednym z nas. Więc postać Aleca, ona reprezentuje naszych widzów i przesłanie tego serialu.

Więc Gerard nie żyje?

Nigdy nie można tego powiedzieć z Gerardem. Zawsze wydaje się powracać, prawda?

Wszystkie ważne postacie przetrwały w przeważającej części. Czy kiedykolwiek myślałeś o zabiciu głównej postaci?

Tutaj był czas, kiedy myślałem: Kogo zabijemy, jak sprawimy, że to będzie wielka chwila? A potem musisz pomyśleć: Czy to jest serial, gdzie finał serialu powinien pokazać jak połowa obsady umiera i zniszczyć serial pod koniec? Przemyślałem to sobie, nie chciałem oglądać jak większość z tych ludzi umiera, chciałem zobaczyć jak zbierają się ponownie przy kolejnej przygodzie. Nawet oglądanie jak idą w naszym kierunku pod koniec, tutaj byli ludzie, których mi brakowało. Tutaj byli ludzie, których chciałem zobaczyć z nimi, w tym Allison. Nie sądzę, że to byłby nasz serial jakbyśmy zabili połowę postaci. Tutaj był moment, gdzie powiedziałem Cody’emu Christianowi, że zamierzamy zabić jego postać, i do czasu jak dostaliśmy się do szesnastego czy siedemnastego odcinka, powiedziałem mu: „Nie mogę cię zabić”. [Śmiech] Myślę, że miał nadzieję na epicką scenę śmierci.

Jeśli chodzi o odniesienia do Allison, czy to był oczywisty wybór, aby była częścią tego?

Tak, tak było. To było absolutnie koniecznie, ponieważ była taką ważną postacią w życiach innych, Lydii i Scotta w szczególności, i Argenta rzecz jasna. Ale chcieliśmy złożyć hołd temu i wiele finału serialu porusza to i nawiązuje do poprzednich sezonów.

Co zrobiłeś w wielkim stylu w tej scenie w bibliotece…

[Śmiech] Tak, tak zrobiliśmy. I to był jeden z pomysłów stojący za tym. Myślę, że to się udało, ponieważ to jest naturalne, to wszystko wychodzi z tego poczucia strachu, które uwalnia pewne rzeczy w tobie, to dostaje się do twojej głowy. To sposób w jaki Scott mierzył się ze wszystkimi swoimi obawami w finałowej chwili i powiedział temu stworzeniu: Nie możesz mnie pokonać; pokonam wszystkie te obawy.

Byłem tak podekscytowany, że zobaczyłem znowu Nogitsune!

Tak! To było naprawdę zabawne i Dylan O’Brien naprawdę cieszył się, że może go zagrać. Pamiętam jak byłem na planie i powiedziałem do niego: „Znowu zagrasz Nogitsune” i naprawdę cieszył się z tego. To sposób na pożegnanie z tymi postaciami.

Czy ta sama osoba grała Nogitsune?

Tak, Aaron Hendry, który również grał postać zwaną Brunski, ten kto próbował zabić Lydię w Eichen House. Jest fenomenalnym aktorem. I ten jego głos, przy okazji. To mówi wszystko.

Moment, gdzie Theo zabrał ból Gabe’a. Czy to krok w kierunku odkupienia dla niego?

Tak, to jest droga do odkupienia. Musi zapłacić za wiele rzeczy, morderstwo jednego z nich. Ale kiedy rozmawialiśmy o Masonie i Theo w tunelach, pamiętam jak mówiłem: „Tutaj będzie większa chwila dla Theo”. Widzieliśmy jak stara się być dobrym człowiekiem. Próbuje zabrać ból Masona, a Mason mówi do niego: „To się nie uda jeśli tobie nie zależy, musi tobie zależeć”. W tej chwili, zależy mu, nawet dla jego wroga. Postrzega zniszczoną osobą po prostu jakby sam umierał.

Czy pocałunek Malii i Scotta celowo nawiązywał do pierwszego pocałunku Stilesa i Lydii, kiedy pomogła mu skupić się w czasie ataku paniki?

To było całkowicie celowe, to dlatego Lydia mówi: „Pocałuj go”. Patrzy na Stilesa i przypomina sobie, że w taki sposób sprawiła, że Stiles się skupił. To nie jest magiczny pocałunek, to po prostu sprawienie, że osoba skoncentruje się na czymś innym. To jedno z tych małych odniesień, to i jak Gerard szepcze „górski pył”, to było zabawne w finale serialu.

Możemy założyć, że Stiles wie o Malii i Scotcie? Czekałem, aby zobaczyć jak zareaguje.

Myślę, że w świecie „Nastoletniego wilkołaka”, nie lubimy robić trójkątów miłosnych, zazdrości i tego wszystkiego. Myślę, że życzy im dobrze i cieszy się, że odnaleźli siebie. Stiles jest teraz z Lydią; są razem i jeśli Scott i Malia są właściwi dla siebie, myślę, że Stiles będzie się cieszył.

Jak długo wiedziałeś, że chciałeś sprowadzić te kwestię z czwartego sezonu pod koniec finału?

Kiedy pojawiłem się z tą kwestią [w czwartym sezonie], przedstawiłem to scenarzystom. I powiedziałem: „Ostatnia scena serialu może być taka, że Scott znajduje innego wilkołaka i mówi te same słowa: ‚Nie jesteś potworem. Jesteś wilkołakiem, jak ja’”. Podoba mi się to, że Posey wypowiada te słowa. To było po prostu idealne. To częściowo przesłanie serialu: Jesteś czymś szczególnym. Nie jesteś tym co mówią ci inni ludzie, jesteś czymś specjalnym i możesz być z nami.

Ten finał był inny niż większość finałów „Nastoletniego wilkołaka”. To było o wiele mniej definitywne…

To było bardzo specyficzne. Nie chcieliśmy, aby finał powiedział: „Koniec”. Chcieliśmy, aby to było: „I przygoda trwa dalej…” Lubię wyobrażać sobie, że kontynuują walkę. Nie chcę widzieć końca, gdzie mają wszyscy dzieci i są szczęśliwi w domu. To było antyklimatyczne dla mnie.

Wiem, że miałeś wydłużony finał, ale czy tutaj jest coś co musiałeś wyciąć albo nie pasowało?

Tutaj było kilka rzeczy. Tutaj było kilku aktorów, których chciałbym znów zobaczyć, jak Daniel Sharman jako Isaac. Chciałem mieć Meagan Tandy jako Braeden. Panowałem zupełnie inną historię dla Deatona, ale odcinek stawał się zbyt długi i tutaj była zbyt wielka trudność z jego grafikiem, ponieważ musiałby przyjść z „Żywych trupów”. To jeden z moich żali. Tutaj na pewno były rzeczy, których nie mogliśmy zmieścić. Chciałbym mieć 90-minutowy finał, ale dostaliśmy 50 minut, co i tak jest już dość długo.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja Finały 
Seriale: Nastoletni wilkołak 

Zobacz również: