amelka
| 17-09-2017, 11:57:39
Bożydar próbuje w środku nocy wezwać ducha dziadka Kapulheima. Duch przenika przez ścianę do graciarni i ujawnia się Dżesice i Andrzejowi. Zjawa przekazuje Kapuleckiemu kolejne niejasne wskazówki co do miejsca ukrycia rzekomego skarbu. Kiedy nad ranem Roman podziwia zdjęcie Julii, w jego pokoju pojawia się Bartek, który zachwyca się nieokiełznanym wystrojem mikrolokum Monteckich. Znajomy poznał już wcześniej Julię przez internet i stara się nie dopuścić, by również Roman ją namierzył. Brnie w swoją miłosną intrygę i przesyła dziewczynie wiersz Monteckiego jako swoje dzieło. Natomiast Paweł, dostarczając Kapuleckim rządową prasę, wdaje się w dyskusję na temat afer finansowych. Kiedy zaś Gaweł przynosi prasę liberalną, okazuje się, że została zamówiona przez Monteckich, którzy nie mają pieniędzy, by za nią zapłacić. Dżesika pyta Bożenę o dobrą szkołę rodzenia i badania USG. Dziewczyna chce skorzystać z tych usług dla swojej suczki Britney, by na podstawie zdiagnozowanej liczby szczeniaków ubiegać się o kredyt. Wrona udziela Alexowi wywiadu w WTO. Twierdzi, że ci, którzy złożyli swój majątek w jego piramidzie finansowej Silvergold, sami są sobie winni. Monteccy knują intrygę, by wypłoszyć Kapuleckich z loftu. Wrona w tym celu przebiera się za zjawę. Mecenas jednak trafia na prawdziwego ducha Kapulheima.