redakcja
| 12-09-2017, 13:21:12
Telewizyjna jesień już przed nami, i jak zawsze mamy tutaj zapowiedź tego wszystkiego co nas czeka.
Zebraliśmy wielki przegląd dziesiątek powracających seriali, gdzie mamy także pewne wyjątkowe zdjęcia, których nie widział nikt wcześniej, a także odpowiedzi na palące pytania jakie sobie z pewnością zadajcie.
Czas na „Madam Secretary”.
Jeśli potrzebujesz małego podniesienia na duchu jeśli chodzi o rząd Stanów Zjednoczonych i ludzi, którzy go tworzą, producentka wykonawcza Barbara Hall mówi, że czwarty sezon dramatu CBS może pomóc… tak jakby. „Temat tego sezonu to możliwość zagłębienia się nieco bardziej w to co się dzieje w Departamencie Stanu, dlaczego on jest taki ważny, i jak wielki wpływ ma na świat i bezpieczeństwo narodowe jak działa tak jak powinien” — mówi Hall. „Więc myślę, że będziemy przynajmniej w stanie sprawić, że będziesz czuł się dobrze jeśli chodzi o Departament Stanu!”. Wraz z tym, Hall obiecuje pewne „międzynarodowe incydenty”, związane z Chinami, Libanem, Libią i — tak — Rosją. I biorąc pod uwagę nową rolę Henry’ego w wydziale działań specjalnych w CIA, spodziewaj się, że praca pana i pani McCord będzie się łączyć jeszcze częściej. „Żyją w bardzo, bardzo podobnych światach” — mówi Hall. „Za każdym razem jak ich praca się przecina, to komplikuje sprawy w domu”. I kiedy zagrożenie rządowego zamknięcia się zbliża, „Wracamy do pomysł, że tutaj jest wiele elementów w Kongresie, które nie patrzą korzystnie na Daltona, ponieważ zmienił partie. Russell i Conrad są przeciwko temu przez większość tego sezonu”.
BONUS: „Mamy historię z Henrym, gdzie może pracować blisko z Dmitrim albo i nie” — zapowiada Hall. „I oczywiście, to sprowadza wiele historii do domu McCordów”.