Arek Tobiasz
| 24-05-2012, 11:13:26
Pod koniec pierwszego sezonu "Faling Skies" wszyscy oglądaliśmy przy jednoczesnym lęku jak i fascynacji jak Tom Mason śmiało wchodzi do statku kosmicznego obcych w poszukiwaniu odpowiedzi na to, że tylko kosmici mogą pomóc jego synowi, Benowi. Podczas niedawnej konferencji prasowej, aktor Noah Wyle rozmawiał o tym co czeka jego postać, Toma Masona i o trudach kręcenia drugiego sezonu serialu, który zdobył fanów na całym świecie.
Po trzech miesiącach nieobecności czy dojdzie do problemów z nieufnością między Tomem i jego synem Halem czy też instynktownie wiedzą, że nic nigdy między nimi nie stanie?
Cóż, myślę, że jest pewien element nieufności na pewno. Tom emanuje nią nawet wobec siebie samego. Nie chce był zagrożeniem bezpieczeństwa lub odpowiedzialności w każdym razie. On nie może być pewny, że został wypuszczony przez obcych bez jakiegoś ukrytego motywu w podświadomości. Taka sytuacja pozwala nam rozpocząć nowy sezon z odrobiną napięcia próbując dowiedzieć się jak przyjąć Toma z powrotem do owczarni i próbując określić jego pozycję jako lidera po tym co się wydarzyło, gdy zniknął na trzy miesiące.
Wygląda na to, że będzie dużo nieufności z tajemniczym powrotem Toma, szczególnie ze strony Pope'a. Czy czujesz, że twoja postać nie ufa sobie bardziej niż 2 pułk?
Myślę, że będą naprawdę szczęśliwi widząc go. Myślę, że jego dzieci będą szczęśliwe mając go z powrotem. Myślę, że kapitan Waver jest szczęśliwy, że ma swojego sojusznika na pozycji przywódcy i to może go trochę ich zaślepić w tym co gdzie on w zasadzie był i co oni tam z nim zrobili. Czy on jest tylko posłannikiem wroga przedstawiającym warunki pokoju? To sprawia, że mamy ciekawą opowieść w kilku pierwszych odcinkach i myślę, że Tom jest wystarczająco inteligentną postacią, aby zdawać sobie sprawę, że naprawdę siebie nie poznaje - i dopóki nie uzyska równowagi i zaaklimatyzuje się ponownie w grupie zdobywając ich zaufanie, to powinien być przez nich bacznie obserwowany.
Czy nadal poznajesz swoją postać i szukasz różnych sposobów na zagranie go?
Tak, czuje się tak jakby dopiero zaczynał. Z tym facetem, do pewnego stopnia, ponad trzy lub cztery lata zacznie się powolna dekonstrukcja jego intelektualnych aspektów, a on sam staje się trochę bardziej twardszy. Jest tu w pewnym stopniu przeniesienie cech Wavera, który rozpoczynał bardzo militarnie, kiedy Tom był bardziej ludzki. Następnie Waver staje się o wiele bardziej wrażliwy i bardziej ludzki, kiedy Tom staje się bardziej realistyczny i twardszy. W pewnym sensie nadal będziemy podtrzymywać tego ducha mając nadzieję na pojawienie się swoistej syntezy między tą dwójką jako najbardziej skuteczny sposób przewodzenia tej grupie, która nie jest tradycyjną militarną jednostką i nie jest aż tak wrażliwą, jednak coś z tego w niej jest.
Co pozostaje twoim najwiekszym wyzwaniem w serialu dla grania swojej postaci?
To jest trochę połączone. Trudno jest robić serial. Większość scen ma miejsce w nocy, więc idziesz do pracy o 12 w południe i pracujesz do 5 rano. I ponieważ chcieliśmy w tym roku mniej się skupić na każdym pojedynczym miejscu, grupa musiała być bardziej mobilna. To niosło za sobą trochę długich, mokrych nocy, kiedy skręciliśmy w większości rzeczywistych miejsc na zewnątrz.
Co jest dla ciebie wyzwaniem, kiedy starasz się zagrać lub masz interakcję ze Skittersami lub innymi komputerowo stworzonymi elementami w serialu, których nie widzisz na planie?
Nie robiłem dużo tego rodzaju pracy dopóki nie zagrałem w tym serialu, ale są to swoiste mięśnie, które musisz wyćwiczyć, aby lepiej sobie z tym radzić. I to coś w rodzaju 50 na 50 pomiędzy ekranem a praktyką. Dużo gramy z piłką tenisową będącą na końcu kija. Ale też mamy bardzo utalentowanego lalkarza i naprawdę świetne przebranie Skittersa do bliskich, osobistych kontaktów z obcymi. Powiedziałbym, że najtrudniejsze jest to jak masz czterech lub pięciu aktorów w tej samem scenie i wszyscy muszą zareagować w ten sposób na coś czego nie ma. Próba znalezienia granicy między ciągłością i działaniem może być trudna.
Wygląd tak jakbyś się nie mył naprawdę przynosi pewną autentyczność do serialu. Jak wygląda proces powstawania tego i czy to była wasza decyzja?
Nie powiedziałbym, że istnieją różnice zdań, ale charakteryzatorzy kochają umieszczać ludzi w różnych strojach, a ja mówiłem, że nie zmienię swojej kurtki aż grupa nie dojdzie do GAP i nie znajdzie nowej kurtki dla mnie. Tak, że jak to się stanie na ekranie, to to zrobię. Czułem w ten sam sposób odnośnie kolenia czy wszystkiego innego - dopóki nie będzie chwili wytchnienia dla tej postaci, to nie będzie też chwili próżności dla tej postaci, to naprawdę nie miało żadnego celu związanego z uwodzeniem. To, że wygląd jest okropny, brudny, krwawy i kudłaty nadaje temu wszystkiemu nutę autentyczności.
Oczywiście miałeś dużo scen walki w tym sezonie i ostatnim. Czy masz dużo treningu z bronią?
Nie powiedziałbym, że dużo. Kiedy zaczęliśmy kręcić pojawiłem się w budynku z kaskaderem i uderzałem w worek treningowy przez około godzinę. Następnie udaliśmy się do studia dźwiękowego i biegałem strzelając ślepakami w ściany przez kolejne kilka godzin, a następnie pozwolono nam iść.
Czy trudno było nakręcić scenę, w której widzimy, gdzie ci ludzie pracują w twoim oku?
Tak. Pomogło to, że byłem trzymany przez czterech aktorów. Ale miałem duże zaufanie do umiejętności medycznych Moon Bloodgood, która trzymała się z dala od mojej gałki ocznej.
Czy lub ktoś z kolegów z serialu ma plan pojawić się w San Diego na Comic-Conie w tym roku lub mieć panel?
Tak, wierzę, że zrobimy panel na Comic-Conie w tym roku. Będziemy tam.