redakcja
| 28-08-2017, 15:20:55
Kolejny sezon telewizyjny zaczął się i skończył, i chociaż do września pozosało jeszcze kilka(naście), nigdy nie jest za wcześnie, aby patrzeć w przyszłość.
W tym celu rozmawialiśmy z producentami wykonawczymi i/lub członkami obsady, aby dowiedzieć się czegoś o tym co może nas czekać tej jesieni.
Teraz czas na „Last Man on Earth”.
Premiera: Niedziela, 1 października
Na czym skończyliśmy: W ucieczce przed śmiertelną atomową chmurą po awarii pobliskiej elektrowni, grupa spakowała się i znalazła na łodzi, aby znaleźć nowe, pozbawione radioaktywności miejsce, które nazwą domem gdzieś w Meksyku. Pat Brown (Mark Boone Jr.) dopadł ich, ale został zabity przez Pamelę Brinton (Kristen Wiig) zanim mógł ich zastrzelić. Erica (Cleopatra Coleman) ma swoje dziecko, a Carol (Kristen Schaal) spodziewa się swojego.
Co nas czeka: Nowy sezon rozpoczyna się tuż po cliffhangerze trzeciego sezonu, mówi nam Forte. I podróż statkiem prawdopodobnie nie potrwa wiecznie. „Trudno żyć w świecie, gdzie wybuchają elektrownie atomowe i morderczy szaleńcy ścigają ich do czasu do czasu, ale robią co w ich mocy, aby znaleźć pewną stabilność” — mówi Forte. I chociaż dzieci nie wydają się być wrogami stabilności, przynajmniej jeden członek grupy pokocha nowe małe brzdące kręcące się wokół. „Mówią w telewizji, nigdy nie pracujcie z dziećmi, psami czy Willem Fortem” — żartują producenci Erik Durbin i Tim McAuliffe. „Robimy wszystkie trzy rzeczy. Ale poważnie, całym celem Carol zawsze było ponowne założenie cywilizacji. Im więcej dzieci tym lepiej, przynajmniej jeśli o nią chodzi”.
Co do trwającego sukcesu serialu z wielkimi gościnnymi gwiazdami, zobaczymy Wiig „tak bardzo jak tylko mogliśmy sobie pozwolić”, a Durbin i McAuliffe bardzo mocno wskazują, że komediowa legenda Chris Elliott pojawi się w jakimś stopniu. Jeśli poprzednie role Elliotta w serialach i filmach mają coś wskazywać, spodziewaj się, że sprawi jakieś trudności.